Eltrox Włókniarz Częstochowa vs Motor Lublin

Bieg przerwany w momencie, w którym zawodnicy wchodzili w pierwszy wiraż. Grigorij Łaguta z ostrzeżeniem za utrudnienie procedury startowej.

Atomowy start Bartosza Smektały. Leon Madsen za to po słabszym starcie najpierw na pierwszym łuku wyprzedził po wewnętrznej Jarosława Hampela, a wiraż później tym samym manewrem minął Grigorija Łagutę.

Niespodziankę w tym biegu sprawił parze gospodarzy Wiktor Lampart, który na wejściu w pierwszy wiraż założył Mateusza Świdnickiego i wyszedł na prowadzenie. Jakub Miśkowiak próbował wejść pod zawodnika gości jednak ten bardzo mądrze bronił wejścia w łuk.

Na dojeździe do pierwszego łuku najszybszy Mikkel Michelsen, jednak po zewnętrznej konsekwentnie napędzał się Fredrik Lindgren i jeszcze przed rozpoczęciem drugiego okrążenia wyprzedził on Mikkela. Krzysztof Buczkowski przez moment próbował atakować Jonasa Jeppesena.

Wydawało się, że ze startu lepiej wyszła para gości jednak Kacper Woryna powiózł Wiktora Lamparta. Na prostej przeciwległej Jakub Miśkowiak zamknął Dominika Kubere dzięki czemu Kacper Woryna wyszedł na prowadzenie. Para gospodarzy jak ułożyła się na 5:1 tak już dojechała.

Najlepiej ze startu para gości i kiedy już wydawało się, że zaczną odrabianie strat na przeciwległej prostej pod Dominika wszedł Bartosz Smektała i powiózł go na zewnętrzną na wirażu. Skorzystał z tego Jonas Jeppesen, który ku uciesze domowych kibiców wyszedł na 3 pozycję.

Po biegu sędzia daje ostrzeżenie Jonasowi Jeppesenowi za utrudnienie procedury startowej.

Niesamowita jazda Mateusza Świdnickiego w tym biegu! Najpierw po zewnętrznej na pierwszym łuku wyprzedził Krzysztofa Buczkowskiego wychodząc na 5:1. A kiedy Grigorij Łaguta próbował powieźć młodego zawodnika Włókniarza ten odkręcił manetkę i odjechał zdecydowanie bardziej doświadczonemu rywalowi. Daleko z przodu Fredrik Lindgren.

Od startu na prowadzeniu Kacper Woryna, który dzisiaj jedzie niemalże perfekcyjnie. Cztery kółka Mikkela Michelsena próbował ukąsić Leon Madsen, raz z lewej raz z prawej jednak Michelsen mądrze się bronił i dowiózł dwa punkty.

Fredrik Lindgren na wejściu w pierwszy łuk założył Jarka Hampela i wyszedł na prowadzenie, którego już nie oddał. Mikkel Michelsen próbował nabierać prędkości, bezskutecznie.

Dominik Kubera najlepiej z wyjścia, jednak szybko wyprzedził go Leon Madsen. Lider Włókniarza zamknął Kuberze wjazd po wewnętrznej w drugi łuk z czego chętnie skorzystał jadący po zewnętrznej Kacper Woryna. Kolejne 5:1 dla Włókniarza.

Najlepiej ze startu Bartosz Smektała. Popularny "Smyku" jednak popełnia błąd wyjeżdżając za szeroko, co od razu wykorzystała para Motoru Lublin i wyszła na podwójne prowadzenie. Jonas Jeppesen na ostatnim łuku był blisko wyprzedzenia Wiktora Lamparta.

Jarosław Hampel w swoim stylu założył Jonasa Jeppesena i wyszedł na prowadzenie. Na drugim wirażu Jeppesena wyprzedził Łaguta, ale już okrążenie później w tym samym miejscu zanotował defekt. Leon Madsen w swoim stylu wszedł pod Jarka Hampela wywożąc go pod samą bandę ku uciesze miejscowych kibiców.

Nierówno ruszyła taśma startowa przez co Mateusz Świdnicki i Krzysztof Buczkowski kaskiem zahaczyli o nią chcąc wystartować w wyścigu.

W powtórce zdecydowanie najlepiej ze startu Bartosz Smektała, który do mety dojechał na pewnym prowadzeniu. Mateusz Świdnicki starał się wejść pod łokieć Wiktora Lamparta. Wiktor Lampart skutecznie bronił się przez cztery okrążenia.

Taśma po raz drugi nie ruszyła od strony wewnętrznej. Tym razem na szczęście Kacper Woryna na nią nie najechał.

W powtórce po raz kolejny taśma nie podniosła się na miejscu pierwszego pola.

W trzecim podejściu spod taśmy najlepiej para gości, która ułożyła się na podwójnym prowadzeniu. Szybko za atak wziął się duet gospodarzy. Kacper Woryna i Fredrik Lindgren wyprzedzili Jarka Hampela po wewnętrznej na drugim łuku. Dzięki temu remisowi gospodarze są już pewni zwycięstwa za trzy punkty.

Włókniarz pewnie od startu do mety. Bieg bez większej historii.

Ze startu najlepiej Mikkel Michelsen. Gospodarze przez cztery kółka próbowali zaatakować to po wewnętrznej to po zewnętrznej jednak zdecydowany lider Motoru dzisiaj bronił się bardzo mądrze i dobrze i dowozi trójkę na swoje konto. Jarosław Hampel daleko z tyłu.