Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Od pierwszych metrów było remisowo i skończyło się remisowo – z tym, że Pieszczek wyprzedził na dystansie Lyagera, a Brzozowski Chmiela.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu.

Ostrzeżenie dla Żupińskiego, powtórka w czteroosobowym składzie.

Bieg ponownie przerwany. Tym razem taśma została zerwana.

Dwóch zawodników wykluczonych! Mateusz Błażykowski za dotknięcie taśmy, Karol Żupiński za drugie ostrzeżenie!

W trzecim podejściu juniorom udało się przepisowo wystartować. Szczotka założył się na Orwata na wejściu w łuk i wyszedł na prowadzenie. Orwat nie tracił dystansu, ale jego próby ataku nie przyniosły efektu. Zawodnik gości wygrał o długość motocykla.

Bieg przerwany! Upadek Rasmusa Jensena w pierwszym łuku. Zawodnik leży przygnieciony przez swój motocykl.

Jensen został wypchnięty przez Huckenbecka, którego delikatnie pociągnęło. Niemiec w momencie spotkania się tej dwójki nadal jechał prosto, podczas gdy Duńczyk już próbował składać się w łuk.

Kai Huckenbeck wykluczony.

Rasmus Jensen z pomocą ratowników wstał i pieszo wrócił do parku maszyn. Zawodnik jest zdolny do dalszej jazdy.

Dawid Lampart wygrał start, ale Jensen napędził się pod bandą i wyprzedził zawodnika gospodarzy już na przeciwległej prostej. Lampart podjął kilka prób kontrataku. Kildemand nie liczył się w walce.

Bieg przerwany! Upadek Mateusza Błażykowskiego na wyjściu z pierwszego łuku.

Junior Polonii upadł w walce o jeden punkt z Karolem Żupińskim. Doszło do kontaktu, po którym Błażykowskiego postawiło bokiem i zawodnik spadł z motocykla.

Błażykowski wykluczony. Junior wraca do parku maszyn o własnych siłach.

Dimitri Bergé wygrał start i umiejętnie bronił się przed niezwykle szybkim Żupińskim. Bech niedaleko za tą dwójką. Ostatecznie Zdunek Wybrzeże wygrywa podwójnie po defekcie Francuza na ostatnim łuku. Przebita opona pokonała Bergé!

Bieg przerwany. Taśma została zerwana.

Robert Chmiel ruszył nieco wcześniej i zahaczył kaskiem o taśmę. Dostaje ostrzeżenie, ale zgodnie z regulaminem ponieważ nie było dotknięcia taśmy motocyklem, pojedzie w powtórce.

Piękną walkę na łokcie o trzy punkty od pierwszych metrów toczyli Lampart i Bech. Duńczyk próbował się napędzić, pojechał za szeroko i na drugim okrążeniu spadł jeszcze za Brzozowskiego. Chmiel po niezłym starcie daleko z tyłu.

Para gdańszczan na starcie zamknęła Huckenbecka i niemalże już wyjechała na 5:1, ale po szerokiej napędził się Tomasz Orwat, który objechał ich obu jeszcze na pierwszym okrążeniu. Huckenbeck na drugim łuku wyprzedził Jensena i próbował atakować Pieszczka, broniąc się jednocześnie przed Duńczykiem. Tymczasem Orwat wygrał z kilkudziesięciometrową przewagą!

Dobry start Kildemanda, który objechał obu zawodników gospodarzy po zewnętrznej. Tymczasem Szczotka na przeciwległej prostej niespodziewanie minął Bergé. Francuz był zbyt wolny, żeby odbić tę pozycję. Lyager do ostatnich metrów naciskał na Kildemanda, ale przegrał o pół długości motocykla.

Świetne wejście w mecz Kacpra Gomólskiego. Po dobrym rozegraniu pierwszego łuku „GinGer” wyszedł na prowadzenie. Później przez cały bieg blokował Kaia Huckenbecka, co na czwartym okrążeniu atakiem po zewnętrznej niemal wykorzystał Mikkel Bech. Niemiec skontrował jednak na ostatnim łuku! Błażykowski zanotował defekt na ostatnim okrążeniu, ale na nogach dotarł do mety, za co publiczność nagrodziła go brawami.

Cała czwórka przez niemal pełne dwa okrążenia jechała w bliskim kontakcie. Najlepiej w tym zamieszaniu poradził sobie Dimitri Bergé. Andreas Lyager zakopał się pod bandą i stracił sporo dystansu.

Kildemand wykorzystał czwarte pole, objechał wszystkich pod płotem i pomknął po pewne trzy punkty. Żupiński próbował przebijać się przez parę gospodarzy równie szeroką ścieżką, ale zakopał się i tym samym zabił emocje w tym biegu.

Pieszczek wygrał start i obierał najkorzystniejszą ścieżkę. Dimitri Bergé jechał tuż za nim, ale nie był w stanie nic zrobić. Bech nie nawiązał walki.

Szybko utworzyły się dwie pary. Rasmus Jensen przez cztery okrążenia bronił się przed Kamilem Brzozowskim. Szczotka na wyjściu z pierwszego łuku objechał Orwata i przez moment zbliżył się nawet do Brzozowskiego, ale po dwóch łukach na nowo stracił dystans.

Bergé jeszcze przed wejściem w pierwszy łuk zamknął Kildemanda, a następnie obronił się przed Gomólskim. Lampart na wyjściu z pierwszego łuku próbował długą prostą wyprzedzić gości, ale nie znalazł dla siebie miejsca. Rzeszowianin ponowił atak na trzecim okrążeniu, wcisnął się w minimalną lukę pomiędzy żużlowców Wybrzeża i objechał obu na jednym łuku!

Będą jeszcze emocje w tym meczu! Na wyjściu z pierwszego okrążenia gospodarze prowadzili podwójnie. Kildemand dwoma atakami zdołał się jednak przebić na czoło stawki. Również Lyager i Gomólski kilkukrotnie minęli się w walce o jeden punkt. Ostatecznie mamy remis!

Bergé wystartował na granicy regulaminu, jednak sędzia nie przerwał biegu. Nie było takiej potrzeby, gdyż Krystian Pieszczek i tak wszystkich objechał w pierwszym łuku i zapewnił Zdunek Wybrzeżu Gdańsk drugie wyjazdowe zwycięstwo!