9. runda Pucharu Ekstraligi 250cc w Częstochowie (FINAŁ)

Iwański-Jaura najlepiej ze startu, ale na dystansie tracił pozycje i finalnie nie ukończył wyścigu z powodu defektu. Pewna wygrana Kręglickiego.

Wyścig przerwany. Kacper Witrykus ruszał się przed zwolnieniem taśmy startowej i finalnie ją zerwał.

Plutowski wygrał start i mocno balansując ciałem dowiózł trzy punty do mety.

Pojedynek tegorocznych uczestników SGP 3 dla Kostery, który założył rywali w pierwszym łuku i dzielnie bronił się przed atakami Szmyda.

Michał Obst nie dotarł do Częstochowy i nie ujrzymy go dzisiaj na torze.

Pewna wygrana Pawełczaka z dwoma rywalami z Gorzowa Wielkopolskiego.

Derek atakował Kordka, ale musiał też uważać na goniącego go Zaborka. Ciekawy wyścig, choć bez wyprzedzeń.

Atomowy start Pawełczaka. Spore odległości między zawodnikami.

Na początku wyścigu Kordek próbował atakować po zewnętrznej Nycza, ale zawodnik z Gorzowa szybko odjechał rywalom.

Szmyd triumfował z ogromną przewagą notując najlepszy jak dotąd czas.

Świetny start Derka, ale na drugim okrążeniu atakiem po zewnętrznej wyprzedził go Bęczkowski.

Wyścig przerwany. Na wejściu w pierwszy łuk drugiego okrążenia przeszarżował Kacper Witrykus i upadł na tor. Szybko wstał o własnych siłach, ale został oczywiście wykluczony z powtórki.

W drugiej odsłonie, po słabym starcie, Zaborek wyprzedził Górskiego na przeciwległej prostej drugiego okrążenia.

Posturzyński za mocno wyłamał motocykl na drugim okrążeniu i stracił płynność jazdy, co wykorzystał Gano.

Bęczkowski cały czas atakował Kordka w walce o zwycięstwo, ale na ostatnim łuku zanotował uślizg. Po przekroczeniu linii mety upadli również Witrykus i Żyta, ale wszyscy młodzi zawodnicy są zdolni do dalszej jazdy.

Kostera wywiózł nieco swoich rywali w pierwszym łuku i pognał po pewne zwyciestwo.

Szmyd i Derek stworzyli ciekawą walkę o drugą lokatę. Finalnie lepszy okazał się zawodnik z Lublina.

Oskar Kreglicki zrobił show w tym wyścigu. Zawodnik Wilków Krosno jechał bardzo szeroko i wyprzedził Rafała Grzędzińskiego. Próbował ten manewr powtórzyć w walce z Zaborkiem ale ten go umiejętnie zablokował. Kręglicki ściął do krawężnika, ale zanotował uślizg w ostatnim łuku. Ambitnie dojechał do mety, za co otrzymał sporą porcję braw jak na możliwości dzisiejszej frekwencji.

Wyścig przerwany. Uślizg na drugim łuku zaliczył Filip Gano. Niestety o jego motocykl zahaczył Jonasz Żyta. Obaj zawodnicy po chwili wstali o własnych siłach. Zawodnik z Leszna wykluczony z powtórki.

Kordek wygrał moment startowy, ale na dystansie musiał uznać wyższość Kostery.

Wygrana Pawełczaka z ogromną przewagą. Derek mądrze odpierał ataki Nycza.

Plutowski zablokował atak Kręglickiego na przeciwległej prostej i pognał do mety po trzy punkty.

Baryłka naciskał na Zaborka, ale zawodnik z Lublina obronił drugą pozycję.

Cała trójka bardzo ciasno na przeciwległej prostej, ale z całej sytuacji najlepiej wyszedł Karol Szmyd.

Dominacja Pawełczaka trwa! Zawodnik z Bydgoszczy podobnie jak w piątek w Gorzowie - zwyciężył całe zawody, notując najlepszy dzisiaj czas. Podium uzupełniają pozostali Polscy reprezentanci w SGP 3 - Maksymilian Kostera i Karol Szmyd.