9. runda Indywidualnego Pucharu Ekstraligi w Rybniku (85-140cc)

Czyżniejewski próbował swoich sił po zewnętrznej, lecz nie zdołał nawet zbliżyć się do Biernata. Na ostatnim okrążeniu upadł Marcel Dąbrowski.

Kolejność ustaliła się po starcie.

Ksawery Kończyło po starcie chciał wypchnąć pozostałych zawodników, lecz skończyło się na tym, że sam spadł na ostatnie miejsce. Niezagrożony triumf Kazanieckiego.

Ciasno na pierwszym łuku. Przedpełskiego postawiło i spadł na ostatnie miejsce. Chwilę później zdołał jednak wyprzedzić Marczuka.

Problemy po starcie Ptaka. Migdalczyk starał się zbliżać do Sygudy, lecz obaj obierali praktycznie identyczne ścieżki.

Bieg przerwany. Taśma poszła nierówno do góry.

Kazaniecki ścigał Zwierzyńskiego, lecz to zawodnik Stali dopisuje kolejne trzy punkty.

Bieg przerwany. Ponownie problemy z taśmą.

W powtórce najlepiej ze startu Biernat, Na drugim okrążeniu atakiem po krawężniku wyprzedził go jednak bardziej doświadczony Syguda,

Duże problemy Jarosiewicza tuż przed startem. Ostatecznie swoją maszynę podstawił mu team Marcela Zwierzyńskiego, by ten mógł walczyć o kolejne punkty.

Pewny triumf Głębockiego.

Romański dobrze wystartował, lecz na szczycie pierwszego wirażu go pociąnęło co momentalnie wykorzystali Czyżniejewski i Migdalczyk.

BIeg przerwany. Taśma poszła nie równo. Z pomocą przyszedł trener Ząbik, po interwencji którego wszystko zaczęło działać dobrze.

Bieg bez historii.

Bieg przerwany. Na torze leżą Romański, Syguda i Kielan. Mocno ucierpiał także Zwierzyński. Jeśli wszyscy będą zdolni to pojedziemy w pełnym składzie.

Ponownie bieg przerwany. Tym razem upadli Syguda i Romański. Zdaniem arbitra zawodnik Włókniarza nie wystąpi w kolejnej odsłonie biegu.

Kielan wycofał się z zawodów.

Zwierzyński wygrywa z ogromną przewagą.

Na drugim wirażu Kończyło zdołał wyprzedzić Salawę.

Kolejność ustaliła się po starcie. Migdalczyk ambitnie zbliżał się do Przedpełskiego, lecz nie zdążył przeprowadzić nawet jednego ataku.

Na drugim wirażu Jarosiewicz atakiem środkiem toru wyprzedził Ptaka. Zawodnik Unii Leszno musiał natomiast bronić się przed Biernatem, który na ostatnim łuku ostrym atakiem, lecz fair zdołał go minąć.

Bieg bez historii.

Przedpełski po starcie nakrył Migdalczyka, z czego skorzystał jeszcze Mieszała. Zawodnik ROW-u do samego końca męczył rywala, lecz nie zdołał go wyprzedzić.

Na drugim wirażu szarpnęło Ficermanem z czego momentalnie skorzystał Dąbrowski.

Pewny triumf Kazanieckiego.

Bieg przerwany. Upadek zaliczył Ksawery Kończyło.

Jarosiewicz sprawę wygranej rozstrzygnął chwilę po starcie.

Jarosiewicz jadąc szeroko najpierw minął Kazanieckiego, a następnie popełnił błąd przez co stracił trzecie miejsce. Głębocki prowadził od startu do mety.