9. runda Grand Prix Polski we Wrocławiu

Brady Kurtz wie, że nie ma tu miejsca na pomyłki. Zdecydowane zwycięstwo Australijczyka. Lebiediew na wejściu w drugi łuk wysforował się na drugie miejsce.

Janowski kołował po zewnętrznej budując prędkość podczas, gdy Holder ścigał Lamberta. Polak jednym atakiem minął obu zawodników, a na kresce Holder minął Lamberta.

Walka Thomsena i Kubery o dwa punkty. Bewley mógł się tylko przyglądać tej rywalizacji.

Ponownie znakomy start zawodnika w kasku białym. Zmarzlik jednak już na pierwszym łuku zameldował się przed Kvechem.

Start dla Zmarzlika, który przez moment musiał odpierać ataki Lamberta. Potem oglądać mogliśmy rywalizację Brytyjczyków - Bewley na drugim okrążeniu minął rodaka.

Upadek Michelsena. Duńczyk zahaczył o hak Lindgrena. Powtórka w czterech.

------
Znakomity start Doyle'a. Michelsena skleiło i na wyjściu z pierwszego łuku z ostatniego miejsca wskoczył za Australijczyka. Do końca atakował potem Doyle'a, ale ten odparł jego atak.

Kurtz minął Holdera na drugim łuku.

Lebiediew po przegranym starcie słabł z każdym metrem. Ostrym atakiem szybko minął go Kvech. Potem także Janowski potraktował go bezpardonowo.

Po biegu wykluczony został Jan Kvech. Przyczyną okazał się zdekompletowany sprzęt.

Pewna wygrana Thomsena. Z yłu Kvech i Huckenbeck walczyli o punkt.

Lindgren do końca gonił Kuberę. Polak jednak dowił trzecią dziś "jedynkę".

Fricke minął Kurtza. Ten próbował odbić pozycję jednocześnie przez moment musząc bronić się przed Bewleyem.

Zgotowali nam tu widowisko Zmarzlik, Holder i Lebiediew. Świetna walka całej trójki. Ostatecznie górą Zmarzlik.

Holder próbował atakować Fricke'a, lecz bez skutku.

Kolejny raz niesamowite show zaprezentował Zmarzlik, który wjeżdża tam, gdzie inni by nie wjechali i pewnie wygrywa wyścig. Na linii mety Thomsen minął Lindgrena.

Upadek Lamberta na pierwszym łuku. Zdaniem Aleksandra Latosinskiego Robert Lambert jest winny przerwania wyścigu.

-----
Doyle po przegranym starcie natychmiast pojechał na zewnętrzną i na dystansie uporał się z Kvechem. Pewne zwycięstwo Kurtza.

Pewny triumf Bewleya, który pod bandą minął Michelsena. Znakomita rywalizacja Michelsena i Vaculika o dwa punkty.

Huckenbeck znalazł prędkość na ostatni wyścig i na dystanie minął Doyle'a. Australijczyk wywoził na ostatnim łuku Niemca, ale Huckenbeck nie dał się zamknąć.

Lindgren skutecznie odpieał ataki Bewleya i przywiózł pierwszą dziś "trójkę".

Świetny atak Zmarzlika na trzy punkty i komplet Polaka na koniec fazy zasadniczej.

Zwycięstwo Fricke'a. Lebiediew tą dwójką przypieczętował udział w wyścigu ostatniej szansy.

Groźnie wyglądający upadek Fricke'a. Australijczyk zahaczył o bandę tylnim kołem. Fricke wykluczony.

-----
W powtórce świetny start Holdera. Lebiediew do końca gonił Australijczyka i spróbował ataku na ostatnim łuku. Holder wyczuł go i przytrzymał krawężnik.

Janowski kąsał atakami Michelsena.

Świetny start Kurtza. Zmarzlik na dystansie musiał napocić się, żeby minąć Bewleya.