6. runda Pucharu Ekstraligi 250cc w Gorzowie

Bardzo ciekawy wyścig na otwarcie dzisiejszych zmagań. Filip Bęczkowski zaciekle walczył o drugą pozycję z Denisem Andrzejczakiem. Później Bęczkowski odjechał swojemu koledze z zespołu i ruszył w pościg za Ksawerym Słomskim. Z kolei Andrzejczak bronił się przed atakami Arkadiusza Kordka.

Kornel Nowak na ostatnim okrążeniu zbliżył się do Alana Ciurzyńskiego, ale wychowankowi Ostrovii nie starczyło już czasu by go wyprzedzić.

Na drugim okrążeniu z torem zapoznał się Szymon Wierzchowski. Zawodnik jechał wtedy na trzecim miejscu. Spokojna wygrana Damiana Millera.

Pewna wygrana Kacpra Manii. Rafał Grzędziński nie nawiązał walki.

Jakub Panicz wyjechał z parkingu po upłynięciu dwóch minut. Więc jest wykluczony za przekroczenie tego limitu.

Po starcie na 1 łuku Paweł Sitek wyniósł się trochę szerzej i chciał wykorzystać to Mikołaj Duchiński. Wychowanek KS Toruń próbował wyprzedzić swojego rywala, ale zabrakło mu trochę prędkości.

Filip Bęczkowski do końca ścigał Emila Koniecznego.

Seria błędów na dystansie. Po starcie "świecę" zanotował Paweł Sitek. Zawodnik szybko zdołał się pozbierać i zejść z toru. Później na 2 łuku błąd popełnił Ksawery Słomski, którego odprostowało. Na trzecim okrążeniu na 1 łuku ten sam błąd popełnił Kornel Nowak, który prawie się przewrócił.

Mikołaj Krok kąsał kąsał, aż wreszcie dopiął swego i na 1 łuku ostatniego okrążenia po zewnętrznej wyprzedził Mikołaja Duchińskiego.

Waleczna postawa Arkadiusza Kordka. Zawodnik Wilków Krosno przez cały wyścig gonił Kacpra Szarszewskiego i dosłownie centymetry przed linią mety o przysłowiowy "błysk szprychy" wydawało się, że wyprzedził swojego rywala. Ale jednak nie.

Wyścig bez historii.

Bardzo nieprzyjemne zdarzenie podczas trzeciego okrążenia na 1 łuku. Jadący na trzecim miejscu Emil Konieczny zanotował upadek. Z tyłu stawki jechał jeszcze Szymon Wierzchowski, który nie zdołał go ominąć i dodatkowo uderzył w Konieczny.

Wychowanek Unii Leszno na szczęście o własnych siłach wrócił do parkingu i jest zdolny do kontynuowania zawodów.

Defekt na starcie Mikołaja Duchińskiego. Pewna wygrana Kacpra Manii.

Bardzo ładna walka o pierwsze miejsce pomiędzy Filipem Bęczkowskim a Oskarem Kręglickim. Wychowanek Stali na prostej startowej po zewnętrznej uporał się ze swoim rywalem. Z kolei z tyłu o trzecie miejsce walczyli Alan Ciurzyński i Paweł Sitek. Ten ostatni tuż przed metą upadł jeszcze, ale wstał i dojechał do mety.

Spokojna wygrana Karola Szmyda.

Przez chwilę Andrzejczak walczył z Krokiem.

Bezsprzeczna wygrana Ksawerego Słomskiego.

Paweł Sitek na wyjściu z 1 łuku po zewnętrznej wyprzedził Damiana Millera. Wychowanek GKM-u Grudziądz na trzecim okrążeniu pojechał zbyt szeroko i prawie zahaczył o dmuchaną bandę także na 1 łuku.

Bardzo ładna walka Denisa Andrzejczaka z Ksawerym Słomskim. Zawodnik Apatora na wyjściu z 1 łuku wyprzedził wychowanka Stali. Ten jednak nie odpuścił i na ostatnim okrążeniu również na 1 łuku po wewnętrznej odbił prowadzenie.

Jakub Panicz przez cały bieg bronił się przed Arkadiuszem Kordkiem i ostatecznie dowiózł dwa punkty do mety.

Mikołaj Krok napędzał się na ostatnim okrążeniu po zewnętrznej i niewiele brakowało a wyprzedziłby Oskara Kręglickiego.

A więc Kacper Mania proszę państwa! Znakomity bieg na zakończenie poniedziałkowego turnieju. Flip Bęczkowski po starcie napędził się po zewnętrznej i z końca stawki chciał przedostać się na prowadzenie, ale delikatnie szybszy był Mania. Później Bęczkowski "siedział na tylnym kole" rywala i na kresce prawie go wyprzedził. Jednak wychowankowi Stali minimalnie nie starczyło już czasu.