6. runda Drużynowego Pucharu Ekstraligi 250cc w Toruniu

Gospodarze zaczynają od pewnej wygranej na duetem wrocławskim. Bartosz Derek na 1 łuku drugiego okrążenia wyprzedził Rafała Grzędzińskiego.

Przez niemal cały wyścig Jonasz Żyta dzielnie bronił się przed parą gorzowską, ale na wyjściu z 2 łuku czwartego okrążenia najpierw wyprzedził go Kewin Nycz, a następnie dosłownie przed "kreską" Filip Bęczkowski.

Na wyjściu z 1 łuku pierwszego okrążenia Piotr Reszka wjechał przed Kacpra Witrykusa.

Bardzo ładna rywalizacja Roberta Downara z parą lubelską. Wychowanek KS Torunia jechał przez pewien czas drugi, lecz dał się wyprzedzić Filipowi Zaborkowi oraz Karolowi Szmydowi.

Popularna "świeca" w wykonaniu Rafała Grzędzińskiego.

Ciekawa rywalizacja o drugą pozycję między Dominikiem Baryłką a Kacprem Witrykusem. Wychowanek Falubazu na trzecim okrążeniu zaatakował mocno ścinając do krawężnika, ale omal nie przypłacił upadkiem ten manewr.

Kacper Szumla dość niespodziewanie jechał drugi, ale seria błędów i finalnie upadek na drugim okrążeniu, gdy był trzeci sprawił, że nie zdobywa punktów w tej odsłonie.

Kacper Sobkowiak aktywnie walczył z Kacper Zielińskim o drugie miejsca. Na prostej przeciwległej zawodnik Sparty nie zostawił rywalowi miejsca, przez co ten upadł. Decyzją arbitra to jednak gorzowianin zostaje wykluczony z powtórki.

Duża przewaga Dominika Baryłki nad duetem WTS-u

Na trzeciej pozycji upadł ponownie Kacper Szumla. Całe szczęście, że jadący tuż za nim Julian Wronecki ominął lublinianina.

Robert Downar otrzymuje drugie ostrzeżenie za utrudnianie procedury startowej. Tym samym zostaje wykluczony przez sędziego.

W powtórce Bartosz Derek dzielnie walczył z Piotrem Reszką, ale nie był w stanie przedzielić pary Unii Leszno.

Szeroka jazda Rafała Sękowskiego zupełnie mu się nie opłaciła, bo Rafał Grzędziński wykorzystał lukę przy krawężniku i wjechał przed wychowanka Falubzu.

Spokojna wygrana Unii Leszno.

Defekt tuż po starcie Kacpra Sobkowiaka.

Jeszcze przed wejściem w pierwszy łuk z nawierzchnią zapoznał się Rafał Sękowski.

Powtórka bez historii.

Na początku Wiktor Jasiński "kąsał" Kewina Nycza, ale na tym te zakusy się zakończyły.

Twarda jazda Karola Szmyda. Brązowy medalista Mistrzostw Europy pojechał na żyletki z Kacprem Zielińskim, odpychając go na 2 łuku pierwszego okrążenia.

Żółto-niebiescy wygrywają podwójnie i dzięki temu zajmują drugą pozycję w dzisiejszym turnieju. Kacper Sobkowiak na wyjściu z 1 łuku rozprawił się z Filipem Gano.