3. runda Pucharu Ekstraligi U17 w Toruniu

Start dla Duchińskiego. Kawczyński atakował rywala, ale nie zdołał go wyprzedzić. Wyczyszczok daleko z tyłu.

Szarszewski nie opanował motocykla i upadł. Grudziądzanina nie zdołał minąć Kowalski. Z torem zapoznał się także Nycz. Do grudziądzanina wyjechała karetka. Szarszewski opuścił tor w karetce oraz jest wykluczony z powtórki tego biegu.

Kowalski założył rywali na pierwszym wirażu. Kordun czekał na jakiś błąd rywala. Doczekał się na drugim okrążeniu.

Pewna wygrana Rudolfa. Na drugim okrążeniu gumę złapał Gręda, był wtedy na drugiej pozycji.

Bardzo odważna jazda Witrykusa, który nabierał prędkości po szerokiej. Miller jednak był czujny.

Duchiński założył Szmyda. Następnie obronił się przed jego wściekłymi atakami.

Bęczkowski wygrał start, jednak Kordun był piekielnie szybki i minął swojego kolegę.

Na torze utworzyły się dwie pary, ale mijanek nie uświadczyliśmy.

Kawczyński wygrał start i wypchnął Kowalskiego. Caban daleko za rywalami.

Kordun wykorzystał pierwsze pole startowe. Duchiński zrobił długą prostą i wyprzedził rywala. Na drugim okrążeniu zostawił jednak krawężnik z czego gorzowianin skorzystał.

Pewna wygrana Millera. Grzędziński upadł na drugiej pozycji.

Kowalski i Wyczyszczok stworzyli kapitalną walkę o trzy punkty. Górą wychowanek ROW. Gręda zawrócił do parku maszyn wjeżdżając w ostatni wiraż.

Kawczyński założył Szmyda i pomknął po trzy punkty. Do torunianina dosłownie na moment zbliżył się Nycz.

Duchiński ponownie wykonuje długą prostą dzięki, której tym razem mija Kewina Nycza. Caban daleko za rywalami.

Szmyd wygrywa z dużą przewagą.

Witrykus wykorzystał pierwsze pole. Rudolf mocno naciskał Wyczyszczoka, ale to rybniczanin był w tej rywalizacji lepszy.

Kapitalny żużel w wykonaniu Kawczyńskiego! Wychowanek Apatora szalał po zewnętrznej, aż zmienił pomysł czym zmylił Grędę. Wrocławianina minął jeszcze Kordun.

Kowalski założył Duchińskiego. Miller w dalszej fazie wyścigu minął liderującego Kowalskiego.

Nycz popisał się skutecznym atakiem przy krawężniku wypychając Grędę. Na ostatnim miejscu obróciło Grzędzińskiego.

Kordun wychodził z siebie by minąć Wyczyszczoka, a korzystać z tych zapędów próbował Szmyd.

Kawczyński zdeklasował rywali.