2. runda Indywidualnych Mistrzostw Australii w Kurri Kurri

Zawody rozpoczęły się od upadku na pierwszym wirażu. Etheridge zapoznał się z nawierzchnią. Nie wystąpi on także w powtórce.

W niej ponownie najlepiej ze startu Douglas, lecz na drugim okrążeniu zanotował defekt.

Fricke po starcie nałożył Pickeringa, z czego skorzystał też Cook, który minął byłego zawodnika Startu Gniezno po zewnętrznej. Później stawka się rozjechała.

Holder prowadził od startu do mety. Kurtz na drugim okrążeniu po zewnętrznej minął Cooka i ruszył w pogoń za Mistrzem Świata z roku 2012. Ostatecznie górą zawodnik Ostrovii.

Tungate potwierdza wysoką dyspozycję i pewnie wygrywa. Za jego plecami ciekawą rywalizację o dwa punkty stoczyli Masters i Holder, przy wjeździe w ostatnie okrążenie jednak ten drugi dopiął swego.

Kurtz ostrym atakiem na drugim łuku wyprzedził Mastersa. Później lidera Startu Gniezno ścigał jeszcze jego były klubowy kolega - Josh Pickering.

Lidsey po starcie zamknął Tungate'a i pomknął po trzy punkty. Na drugim okrążeniu jednak zawodnik GKM-u zanotował uślizg. West daleko za rywalami.

Bieg przerwany. Rew prowadził przez większość gonitwy, lecz w pewnym momencie zaczął mieć problemy z płynnym pokonywaniem wiraży. O ile za pierwszym razem zdołał się wyratować, to chwilę później zapoznał się z torem.

W powtórce Fricke nie pozostawił żadnych złudzeń rywalom.

Świetna jazda po zewnętrznej Jacka Holdera. Już po pierwszym wirażu był bliski minięcia wszystkich rywali, lecz starszego brata ostatecznie wyprzedził łuk później w taki sam sposób.

Holder prowadził od startu do mety. Na drugim wirażu Zach Cook zdołał przedrzeć się przed Frasera Bowesa, a przy wjeździe w ostatnie okrążenie młodego zawodnika Motoru wyprzedził też Ben Cook.

Pickering najlepiej spod taśmy. W pogoń za nim rzucił się Keynan Rew, który musiał też uważać na Chrisa Holdera. Ostatecznie jednak cała trójka nie szarżowała, a co za tym idzie, dojechali w takiej samej kolejności.

Kurtz próbował zaatakować prowadzącego Etheridge'a, lecz sam zapoznał się z torem. Na drugim wirażu bliski upadku był także James Pearson, który zwolnił niemal do zera. Na ostatnim wirażu natomiast Rohan Tungate wyprzedził Jye'a Etheridge'a.

Lidsey najlepiej spod taśmy. Po szerokiej jednak napędzał się Max Fricke i już na drugim wirażu wyprzedził klubowego kolegę z Grudziądza. Ponadto z każdym metrem tylko odjeżdżał rywalom. Na ostatnim okrążeniu upadł jadący na trzecim miejscu Masters.

Tungate prowadził od startu do mety. Na pierwszym wirażu Holder zdołał też wyprzedzić Maxa Fricke. Ten jednak dwoił się i troił by odbić dwa punkty, ale bezskutecznie.

Cook jadąc szeroko wyprzedził wszystkich rywali i wygrywa z ogromną przewagą. Przy wjeździe w trzecie okrążenie Pearson zdołał wyprzedzić Westa.

Bieg przerwany.

W powtórce ponownie najlepiej spod taśmy wyskoczył Jaimon Lidsey. Zawodnicy dojechali do mety w bezpiecznych odstępach.

Ciasno na pierwszym łuku. Na prowadzeniu z niego wyjechał jednak Ryan Douglas, a próbował ścigać go Brady Kurtz. Bezskutecznie.

Lidsey minął wszystkich rywali jeszcze na pierwszym wirażu. Łuk później Rew uporał się z Fraserem Bowesem. Ten jednak upadł podczas ostatniego okrążenia.

Zdecydowanie lepiej spod taśmy wyskoczyli zawodnicy startujący z pól zewnętrznych. Później na torze nie działo się za wiele, a pomiędzy kolejnymi uczestnikami biegu potworzyły się duże odstępy.

Bezpieczne zwycięstwo Mastersa. Podczas drugiego okrążenia defekt zanotował Chris Holder, który znajdował się za plecami zawodnika Startu Gniezno.

Ciasno na pierwszym łuku. Douglas zdołał się jednak napędzić po zewnętrznej i wyjść na prowadzenie. Na drugim wirażu upadł jednak Josh Pickering, który nie zdołał zejść na murawę. Bieg przerwany.

Kapitalny dojazd w wykonaniu Tungate'a, lecz jego błąd na pierwszym wirażu ponownie wykorzystał Douglas.