1. ćwierćfinał DMPJ w Zielonej Górze - grupa IV

Mania najlepiej ze startu, Heleniak jechał blisko Maroszka, jednak nie udało się go wyprzedzić.

Nie liczył się kompletnie w tym wyścigu Gorzkowski, a Andrzejewski wyprzedził Witrykusa na ostatnim okrążeniu.

Na drugim okrążeniu Pawełczak wyprzedził Juskowiaka, a potem do końca próbował ścigać Hurysza, bez skutku.

Przerwany wyścig. Zawodnik leszczyńskiej drużyny zostaje wykluczony z powtórki.

Defekt Nowaka tuż po starcie.

Pawełczak odjechał reszcie stawki. Rudolf nie wykorzystał błędu Gano na wyjściu z pierwszego łuku na czwartym okrążeniu.

Juskowiak ratując się przed najechaniem na tylne koło Witrykusa upadł na tor. Na szczęście o własnych siłach wstał.

Zostaje wykluczony z powtórki wyścigu.

Nowak, który po raz pierwszy zapoznał się z zielonogórską nawierzchnią bez problemu dowozi pewne zwycięstwo.

Oskar Hurysz powiększał przewagę nad resztą stawki.

Za Czausa pojedzie Sebastian Madej.

Po szerokiej Ratajczak pognał po pewne trzy punkty. Ciekawa walka o drugie miejsce między Andrzejewskim a Manią, ostatecznie na kresce lepszy zawodnik z Bydgoszczy.

Niespodziewanie ze startu najlepiej Rudolf jednak szybko został wyprzedzony przez Nowaka, a na trzecim okrążeniu przez Mencela.

Gryzło od trzeciego okrążenia w spacerowym tempie kończy bieg.

Andrzejewski zamknął płot Huryszowi, który po raz pierwszy zostaje pokonany w dzisiejszych zawodach.

Groźny upadek Juskowiaka i Maroszka na wyjściu z pierwszego łuku. Ten drugi wstał o własnych siłach i zmierza do parku maszyn. Natomiast Juskowiak nadal leży na torze i zostaje wykluczony z powtórki. Młodzieżowiec z Leszna wstał i udał się do karetki.

Dzida w kredę w wykonaniu lokalnego matadora Ratajczaka, bieg bez większej historii.

Niebezpieczna sytuacja z udziałem Witrykusa i Czausa, w wyniku czego Czaus przymknął gaz, a Witrykus groźnie wjechał pod bandę. Na szczęście wstał o własnych siłach.

Witrykus zostaje wykluczony przez sędziego zawodów.

Start ustawił kolejność na mecie.

Marcel Juskowiak wycofał się z zawodów.

Tutaj także bieg bez większej historii, duże odstępy między zawodnikami.

Upadek na pierwszym łuku Gorzkowskiego. Powtórka w pełnej obsadzie, a na torze pojawiła się polewaczka.

Gorzkowski o pół toru za resztą stawki z tyłu.

Utworzyły się dwie pary na torze.

Pawełczak odjechał reszcie, problemy Madeja na wyjściu z przedostatniego łuku.

Niebezpiecznie pociągnęło Gano na wyjściu z pierwszego łuku. Zawodnik leży na torze. Opuszcza tor w asyście ratowników. Zostaje wykluczony.

Bieg bez historii.

Gryzło ruszał się na starcie , przez co sam się ukarał.

Ratajczak show! Gonił, gonił Andrzejewskiego, aż na ostatnim okrążeniu połknął Gryfa.