1. finał IMP w Łodzi

Szymon Woźniak świetnie wystrzelił z czwartego pola startowego i pewnie pognał do mety po 3 punkty.

Piotr Pawlicki w pierwszej części wyścigu zaciekle atakował Jarosława Hampela, lecz ten skutecznie obronił się przed atakami swojego kolegi z Falubazu.

Bardzo pewne zwycięstwo Bartosza Zmarzlika.

Przemysław Pawlicki od startu jechał za plecami Patryka Dudka, jednak na ostatnim okrążeniu popełnił błąd, który wykorzystał Maciej Janowski. Zawodnik Sparty Wrocław dojechał do mety minimalnie przed rywalem z Falubazu Zielona Góra.

Dominik Kubera od samego początku napędzał się po zewnętrznej, Najpierw minął Pawlickiego i Kołodzieja, a na drugim okrążeniu uporał się także z Patrykiem Dudkiem.

Pewne zwycięstwo Janowskiego. Bartłomiej Kowalski dobrze wystartował, jednak szybko uporał się z nim Smektała i niewiele brakło, a na drugim łuku minąłby go również Jarosław Hampel.

Dobry start Kacpra Woryny załatwił kwestię trzech punktów w tym wyścigu. Paweł Przedpełsi przy krawężniku szukał swojej szansy na wyprzedzenie Przemysława Pawlickiego.

To był zdecydowanie najciekawszy bieg tych zawodów. Tomasz Gapiński po dobrym starcie przez chwilę jechał nawet na prowadzeniu. Bardzo szybko spadł jednak na czwarte miejsce. Później reprezentant miejscowego Orła wykorzystał zaciętą walkę Woźniaka z Buczkowskim i wywalczył jeden punkt.

Kacper Woryna na drugim okrążeniu uporał się z Krzysztofem Buczkowskim.

Przemysław Pawlicki świetnie zachował się na pierwszym łuku i to on jako pierwszy pokonał dzisiaj Bartosza Zmarzlika.

Kolejność na mecie ustalona została na pierwszym łuku, ku radości miejscowych kibiców zwycięża Tomasz Gapiński.

Bieg przerwany. Nierówny start.
Ostrzeżenia za utrudnianie startu otrzymali Patryk Dudek i Szymon Woźniak.

Ostrzeżenie nie przeszkodziło Patrykowi Dudkowi w wykonaniu świetnego startu. Dudka do samego końca ścigał Szymon Woźniak.

Bartosz Zmarzlik minął po zewnętrznej Pawła Przedpełskiego na pierwszym łuku. W ten sam sposób z zawodnikiem Apatora uporał się później Maciej Janowski.

Ciekawą walkę o 1 punkt w pierwszej fazie wyścigu stoczyli Patryk Dudek z Tomaszem Gapińskim.

Groźny wypadek zanotowali na drugim łuku Krzysztof Buczkowski i Bartosz Smektała.
Bardzo ciasno było na wejściu w drugi łuk, w skutek czego upadł Krzysztof Buczkowski. Smektała próbował go ominąć, jednak nie zdążył, wpadł w rywala i również zapoznał się z nawierzchnią.

Krzysztof Buczkowski wrócił do parku maszyn o własnych siłach, do Bartosza Smektały wyjechała karetka, jednak na szczęście również on podniósł się sam.
Buczkowski jest wykluczony z powtórki, obaj zawodnicy są zdolni do dalszej jazdy.

Start dla Bartosza Smektały, jednak szybko wyprzedził go Piotr Pawlicki.

Dominik Kubera "ustawił" sobie rywali na pierwszym łuku. Przemysław Pawlicki świetnym atakiem przy krawężniku na przeciwległej prostej przedostał się na drugie miejsce. Przed zawodnikiem Falubazu na moment znalazł się jeszcze Szymon Woźniak, jednak nie był w stanie obronić pozycji.

Janusz Kołodziej wygrywa dzisiaj swój drugi bieg, ale mimo to ma małe szanse na awans do czołowej szóstki.

Pewne zwycięstwo Kowalskiego. Dominik Kubera do samej mety próbował atakować Pawła Przedpełskiego.

Bartosz Zmarzlik przegrał start, ale jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia przedostał się na drugie miejsce.
Zarówno Zmarzlik jak i Dudek awansowali do wyścigu funałowego.

Bieg przerwany. Od strony zewnętrznej nie ruszyła maszyna startowa. Powtórka odbędzie się oczywiście w pełnej obsadzie.

Szymon Woźniak na drugim okrążeniu ostro potraktował Worynę, przez co reprezentant Włókniarza wpadł w dmuchaną bandę. Zawodnik na szczęście nie upadł, jednak sędzia nie przerwał wyścigu.

Start dla Bartłomieja Kowalskiego. Za jego plecami uplasował się Maciej Janowski. Przemysław Pawlicki na dystansie pokonał Kuberę, lecz nie starczyło mu prędkości na któregoś z rywali z Wrocławia.

Bartosz Zmarzlik dwoił się i troił ale to Patryk Dudek dowiózł do mety trzy punkty i wygrywa 1. Finał IMP w Łodzi! Bartłomiej Kowalski do końca bronił się przed atakami Macieja Janowskiego.