Stelmet Falubaz Zielona Góra rozpocznie sezon na swoim owalu. Szkoleniowiec Piotr Żyto nie widzi innej opcji niż zwycięstwo z drużyną Startu Gniezno. Trener uważa, że rywale mogą poszczycić się zawodnikami, którym zielonogórski owal nie jest obcy.
Poznaliśmy wygląd inauguracyjnej kolejki przyszłorocznego sezonu eWinner 1. Ligi Żużlowej. Spadkowicz z PGE Ekstraligi – Falubaz Zielona Góra rozpocznie od domowego starcia z ekipą Aforti Startu Gniezno. Będzie to pierwsze starcie pomiędzy tymi zespołami od 2013 roku, kiedy gnieźnianie przeżyli epizodyczną przygodę w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Piotr Żyto, szkoleniowiec Falubazu, nie przywiązuje zbytnio dużej wagi do terminarzu. Uważa jednak, że domowe spotkanie powinno zakończyć się zwycięstwem jego podopiecznych. – Czy terminarz ma znaczenie? Jakieś pewnie tak, ale zwykle to wychodzi dopiero przed fazą play-off, kiedy ważą się losy końcowego układu tabeli. Ogólnie nie należy jednak o tym za bardzo rozmyślać, bo i tak trzeba pojechać dwa razy z każdym rywalem. My zaczynamy u siebie, a to oznacza, że nie ma innej opcji niż zwycięstwo – stwierdza na łamach portalu polskizuzel.pl.
Start przeszedł znaczną rewolucję w swoim zestawieniu. Wśród nowych nabytków znajduję się dwóch byłych zawodników zielonogórskiego klubu. Mowa tutaj o Michaelu Jepsenie Jensenie i Antonio Lindbäcku. Wydaje się, że gnieźnieński klub jest na straconej pozycji przed owym spotkaniem. Innego zdania jest Piotr Żyto. Trener ma na uwadze warunki pogodowe oraz przedsezonowe wahania formy. – Zakontraktowali Michaela Jepsena Jensena i Antonio Lindbäcka, którzy u nas jeździli. Geometria toru nie będzie dla nich żadną zagadką. Teraz nie ma jednak sensu oceniać ich siły, bo to wyjdzie na torze. Może się przecież okazać, że ktoś ma sezon konia i to zmieni kompletnie potencjał danej drużyny. Poza tym na początku sezonu różnie bywa z rozjeżdżeniem. Wiele zależy od pogody – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!