Mocne opady deszczu nie zezwoliły dzisiaj na ściganie w Formule 2. Dyrekcja wyścigu walczyła przez godzinę, kierowcy dwukrotnie wyjechali za samochodem bezpieczeństwa, ale to nic nie dało. Nie przejechano nawet jednego okrążenia.
Natura nie pozwoliła na ściganie
Wyścig miał się rozpocząć o godzinie 1:30, ale dyrekcja wyścigu podjęła decyzję o przerwaniu procedury startowej. Chwilę później otrzymaliśmy informację, że o godzinie 1:42 odbędzie się okrążenie formułujące. Mechanicy MP Motorsport wykorzystali ten czas, aby dokończyć pracę przy bolidzie Verschoora. Okazało się, że to oni wymusili przełożenie startu wyścigu. Holender otrzymał informacje przez radio, że ma do wyboru karę przejazdu przez aleje serwisową albo start z pit-lane. Przez te 12 minut bardzo mocno rozpadało się, ale kierowcy wyjechali na okrążenie formułujące. Dyrekcja wyścigu podjęła decyzję o wywieszeniu czerwonej flagi i wszystkie bolidy zaparkowały w alei serwisowej.
Przy wjeździe do pit-lane doszło do zabawnej sytuacji. Alex Dunne zatrzymał swój bolid i reszta kierowców stała za nim. W końcu Irlandczyk wyszedł i zaczął pchać swój samochód. Junior McLarena wrócił za kierownicę, porządkowi przybiegli i dopchali go do alei serwisowej, jak i pozostałych zawodników. Po kilku minutach pojawiła się informacja, że o godzinie 2:04 odbędzie się kolejne okrążenie formułujące. Jednak jak można było się spodziewać, po chwili przełożono start.
Co chwilę przekładano procedurę startową, ale chociaż mieliśmy możliwość przyglądania się samochodowi medycznemu na torze. Niespodziewanie o godzinie 2:18 rozpoczęto ponownie okrążenie formułujące. Roman Stanek poinformował zespół przez radio, że jego zdaniem opady deszczu były coraz mocniejsze. Po pięciu kółkach za samochodem bezpieczeństwa wywieszono drugi raz czerwoną flagę i kierowcy powrócili do pit-lane. W tym momencie dyrekcja podjęła ostateczną decyzję, że wyścig zostaje odwołany. Niestety nie zobaczyliśmy ani jednego okrążenia przy zielonej fladze i kierowcy nie otrzymali dzisiaj żadnych punktów.
Klasyfikacja generalna
Joshua Durksen niespodziewanie opuszcza Australię jako lider mistrzostw z dorobkiem 10 punktów za sprint. Drugi jest zeszłoroczny mistrz F3, Leonardo Fornaroli. Natomiast podium zamyka junior Williamsa, Luke Browning.
Następna runda: Bahrajn 11-13 kwietnia
Kierowcy F2 będą mieli teraz trochę odpoczynku od ścigania. Jednak razem z zawodnikami F3 przyjadą 26-28 marca na testy w Barcelonie. Oby pogoda nie sprawiała wtedy figli, tak jak dzisiaj w Melbourne. Wielu kierowców po wyjeździe do Australii ma prawo czuć jeszcze większy głód ścigania.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!