Żużle Narodów były i minęły niczym sen, dla jednych czarowny, dla innych cokolwiek koszmarny. Reprezentacja Polski znalazła się gdzieś pomiędzy – medal to zawsze medal, ale Orły Cieślaka przyzwyczaiły kibiców do innych kolorów krążków. Może gdyby dostawały za każdy medal chociaż tyle (nagród i uwagi), co piłkarze za przegrany mecz, i nastroje byłyby lepsze.