W czwartkowe południa komisja dyscyplinarna Duńskiej Federacji Motocyklowej zebrała się, aby podjąć decyzję o ewentualnym odwołaniu kary nałożonej na Nickiego Pedersena. Znamy już rezultaty posiedzenia.
Nicki Pedersen wraz ze swoim prawnikiem złożyli wniosek o odwołanie kary pozbawiającej Duńczyka licencji na starty do stycznia 2022 roku. Jak podaje klub Holsted Tigers, Komisja dyscyplinarna ODRZUCIŁA jednak ten wniosek, co oznacza, że nałożone wcześniej zawieszenie Pedersena zostaje podtrzymane.
Zawodnikowi przysługuje prawo odwołania się od orzeczenia Komisji Dyscyplinarnej do organu apelacyjnego DIF w ciągu czterech tygodni. Pełna treść komunikatu znajduje się TUTAJ.
Odmienne zdanie mają ten temat eksperci żużlowi. W rozmowie z naszym portalem Krzysztof Cegielski uważał, że kara jest przesadzona. Michał Korościel natomiast sądził, że Duńczyk wyjdzie z sytuacji obronną ręką.
Kara dla Pedersena nałożona jest za zachowanie podczas jednego z meczów Holsted Tigers w lidze duńskiej. 44-latek sfrustrowany decyzjami arbitra wtargnął do wieżyczki sędziowskiej.
Utrzymanie zawieszenia licencji dla Pedersena to bardzo zła wiadomość dla ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u, który już w piątek stoczy bardzo ważny pojedynek w kontekście utrzymania na własnym obiekcie z eWinner Apatorem Toruń. W przypadku absencji swojego lidera grudziądzanie staną przed arcytrudnym zadaniem przed własną publicznością. Przypomnijmy, że mecz o godzinie 19:30. Relacja LIVE dostępna jest na łamach naszego portalu, którą można znaleźć TUTAJ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!