W 15. gonitwie wczorajszego ćwierćfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski bardzo groźny upadek zanotowali Piotr Protasiewicz i Adrian Gała. Zawodnik Polonii Bydgoszcz udał się od razu do szpitala. Na szczęście badania nie wykazały złamań.
W czwartkowe popołudnie w Bydgoszczy odbył się ćwierćfinał turnieju o tytuł najlepszego polskiego zawodnika. W zawodach triumfował Szymon Woźniak. Oczy żużlowego środowiska zwrócone był jednak ku Adrianowi Gale, który w 15. wyścigu, po zderzeniu z Piotrem Protasiewiczem opuścił tor na noszach i udał się karetką do szpitala.
W piątkowy poranek klub z Bydgoszczy za pośrednictwem strony internetowej poinformował jednak kibiców, że badania nie wykazały złamań u zawodnika Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Badania nie wykazały żadnych złamań. Żużlowiec jest jednak mocno poobijany i dziś przejdzie kolejne badania. Prezes Jerzy Kanclerz jest w stałym kontakcie z zawodnikiem, klub zapewnia mu jak najlepszą opiekę.
Adrian Gała oczywiście nie wystąpi w sobotnim meczu przeciwko Zdunek Wybrzeżu Gdańsk.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!