Mateusz Tonder postanowił nie czekać na poprawę pogody w Polsce i udał się do Słowenii. Wychowanek RM Solar Falubazu Zielona Góra miał okazję trenować na Stadionie Matije Gubca, znanym z organizacji turniejów Grand Prix.
Dla Mateusza Tondera treningi Krško to świetna okazja do złapania żużlowego rytmu, zanim na dobre rozpocznie się sezon w Polsce. Na razie żużlowiec zielonogórzan nie może liczyć na jazdę przy W69. – Pierwszy raz jestem w Słowenii. Wcześniej oglądałem stąd tylko Grand Prix, więc już jakieś ścieżki sobie badałem pod kątem treningu (śmiech). Ten tor jest naprawdę fajny. Pogoda świetna, 12 stopni i słońce, więc na pewno owal da się łatwiej przygotować, tak żeby był twardy i równy – mówi Mateusz Tonder.
Dobre treningi podczas zimowych miesięcy ułatwiły jazdę w nowym miejscu. – Zima została dobrze przepracowana, więc na motocyklu czułem się świetnie. Pierwsze jazdy są znakomite, zdążyłem się już za tym stęsknić. Głód zaspokojony, codziennie po kilka godzin. Pomysł o wyjeździe był spontaniczny. Obserwowałem polską pogodę i nie wygląda to najlepiej, a że chciałem trochę pojeździć, to postawiłem na Krško – wyjaśnia zawodnik Falubazu.
źródło: FalubazTV
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!