Po trwającej ponad rok rozprawie Maksyma Drabika i decyzji Panelu Dyscyplinarnego POLDADA zawodnika mieliśmy nie oglądać na torach przez rok. Jak się jednak okazuje, zdaniem Polskiej Agencji Antydopingowej ta kara jest zbyt łagodna, a tym samym skutkuje odwołaniem i postulowaniem za dwukrotnie wyższą karą.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy przyjęcia przez zawodnika Betard Sparty Wrocław nieozwolonej ilości wlewki witaminowej. Sytuacja ta miała miejsce przed finałowym starciem PGE Ekstraligi, w którym wrocławska drużyna podejmowała Fogo Unię Leszno. Zawodnikowi groziła kara nawet czterech lat zawieszenia, jednak ostatecznie zakończyło się na rocznym wykluczeniu.
Jak się jednak okazuje, z wyrokiem tym nie zgadza się Polska Agencja Antydopingowa, której ocena całej sytuacji jest znacznie surowsza. Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej, Michał Rynkowski za pośrednictwem Twittera poinformował, iż POLADA wnioskować będzie o dwuletnią dyskwalifikację dla Maksyma Drabika.
To oznacza, iż sprawa w dalszym ciągu nie jest zakończona i nadal można się spodziewać dłuższej dyskwalifikacji dla zawodnika Betard Sparty Wrocław.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!