Za nami pierwszy tydzień marca, w którym wiele polskich klubów skorzystało ze sprzyjających warunków pogodowych i zdecydowało się na pierwsze okrążenia na torze w tym roku. W sobotnie popołudnie na stadionie pojawili się także zawodnicy Startu Gniezno. Z dobrze przygotowanego owalu skorzystali Oskar i Kevin Fajferowie.
Pierwsze wyjazdy na tor po zimowej przerwie to przede wszystkim okazja ku „rozprostowaniu” kości przez zawodników. Jest to też szansa na sprawdzenie nawierzchni i tego, jak zachowuje się ona po kilku miesiącach bez żużlowego ścigania. Z sobotniego treningu zadowolony jest menadżer Aforti Startu Gniezno, Rafael Wojciechowski. Zapowiada też zwiększenie tygodniowych sesji treningowych po 15 marca. – Myślę, że tor po przerwie zimowej spisuje się bardzo dobrze. Przede wszystkim sprawdzamy nawierzchnię, jak zachowuje się po zimie. Trwają właśnie pierwsze kosmetyki toru, jesteśmy zadowoleni z tych pierwszych testów nawierzchni. Chcielibyśmy utrzymać teraz cykl jednego treningu w ciągu tygodnia, a po 15 marca, tak jak zawsze rozpoczynaliśmy, chcemy zwiększyć intensywność zajęć do dwóch – trzech w ciągu tygodnia w zależności od tego, jaka będzie potrzeba — mówi szkoleniowiec czerwono-czarnych.
– Za tydzień możemy spodziewać się już, że w zajęciach na torze będą brać udział także juniorzy. Za dwa tygodnie liczę na całą drużynę. Myślę, że wszystko idzie zgodnie z planem. Nawet troszeczkę przed czasem wyjechaliśmy na pierwsze treningi, co roku robiliśmy to w połowie marca — dodaje.
Pozytywne głosy docierają także ze strony samych zawodników, którzy skorzystali z okazji ku pierwszemu wyjazdowi na tor w tym roku. Jak opowiadał po treningu kapitan drużyny, Oskar Fajfer. – Na pewno uśmiech na twarzy się pojawia, mogliśmy uwolnić na torze te wszystkie emocje, które były trzymane w nas przez całą zimę. Endorfiny się pojawiają, coś wspaniałego. Skorzystaliśmy z tego okienka pogodowego w marcu. Dzisiaj głównie chodziło o rozprostowanie kości, zobaczyć, czy wszystko pasuje. Wiadomo, im więcej treningów na torze, tym lepiej dla nas — podkreśla.
Podobnie wypowiedział się równie Kevin Fajfer. – Z mojej strony był spory głód do jazdy, więc jestem zadowolony, że mogliśmy wyjechać. Pierwsze wyjazdy są przede wszystkim po to, żeby sprzęt się ułożył, ramy, łańcuchy, a potem już tylko pełen gaz — zakończył.
Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce Aforti Start Gniezno zmierzy się na własnym torze z Orłem Łódź. Pierwsze spotkania kontrolne zaplanowane zostały zaś z drużyną spod Jasnej Góry, Eltrox Włókniarzem Częstochowa i drugoligowcem z Poznania, PSŻ Poznań.
Źródło: StartTV
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!