– Z okresu transferowego jestem zadowolony. Ze składem, który mam chcę się bić o czwórkę – mówi w rozmowie z polskizuzel.pl Arkadiusz Ładziński, prezes SpecHouse PSŻ Poznań.
Do PSŻ Poznań wrócił Eduard Krčmář, pojawił się Rafał Karczmarz jako gość, doszli: Tero Aarnio oraz Duńczycy: Matias Nielsen, Jonas Seifert-Salk i Benjamin Basso. – Do tego dochodzą ci co byli, czyli Robert Chmiel startujący w tym roku jako gość oraz Lars Skupień i Kevin Wölbert – wylicza Ładziński. – Mamy naprawdę niezły zestaw seniorski z dużymi możliwości. Aż sześciu z dziewięciu seniorów, których mamy może jechać na pozycji U-24.
PSŻ wciąż natomiast montuje skład juniorski, bo tu jest tylko Kacper Kłosok, który w tym roku debiutował w PGG ROW-ie Rybnik, ale po jednym meczu ligowym zrezygnował z dalszej jazdy. – Tu jeszcze pracujemy, ale myślę, że już teraz mogę powiedzieć, że jesteśmy jedną z pięciu drużyn marzących o play-off. Nie wiem, co będzie, ale wierzę, że ten zespół stać nie tylko na czwórkę, ale nawet na finał – podkreśla Ładziński.
Prezes PSŻ pracuje nie tylko nad pozyskaniem juniorów, ale i nad budżetem. Przekonał do pozostania w klubie wielu sponsorów. Klub ruszył też ze sprzedażą karnetów. Do nabycia jest 1000 karnetów. W Poznaniu dokładnie policzyli, że gdyby za rok nadal obowiązywały obostrzenia związane z koronawirusem, to przy 25 procentach na stadion będzie mogło wejść właśnie 1000 osób. Karnetowicze na pewno nie zostaną na lodzie.
Źródło: Polski Żużel
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!