Przerwa międzysezonowa pozwala na to, aby przedstawić kibicom młodych zawodników, którzy opowiedzą między innymi o tym, co skłoniło ich do ścigania na żużlu. W ósmej odsłonie na pytania odpowiedział Piotr Gryszpiński.
Wychowanek Polonii Piła postawił przed sobą nowe cele. W nadchodzącym sezonie będziemy mogli ujrzeć zawodnika na pierwszoligowych torach w barwach Wybrzeża Gdańsk.
Wiktoria Sztuka, speedwaynews.pl: – Na początek pytanie, które jest nieodłącznym elementem tego, abyśmy mogli poznać dalszy etap Twojej kariery. Mowa tutaj o początkach przygody z czarnym sportem. Jak wyglądało to w Twoim przypadku?
Piotr Gryszpiński, zawodnik Wybrzeża Gdańsk:- Nigdy wcześniej nie byłem fanem speedwaya, aż do pewnego dnia, kiedy to tata zabrał mnie na trening żużlowy.
– Kiedy i na jakim torze zdałeś licencję na egzamin ,,Ż”? Jak wyglądały Twoje przygotowania do tego dnia?
– Zdawałem egzamin w Pilne na własnym torze, więc byłem dość dobrze przygotowany psychicznie, ale nie ukrywam – stres był. Dzień wcześniej i również w dzień egzaminu, przygotowywałem swój motocykl, aby wykluczyć prawdopodobieństwo defektu.
– Miałeś chwile, w których chciałeś się poddać i zapomnieć o czekającym na Ciebie w garażu sprzęcie?
– Były takie momenty. Słabsze chwile zdarzają się każdemu i trzeba z nimi walczyć.
– Często mówi się o tym, jak ciężko juniorom zdobyć dofinansowania na sprzęt, który zagwarantuje duże możliwości w jeździe. Pozyskanie sponsorów również nie należy do najłatwiejszych zadań. Jak zatem poradzić sobie z ewentualnym brakiem funduszy, czy osób skorych do współpracy?
– Dokładnie, nie jest to najłatwiejsze zadanie. Jest też czasochłonne i trzeba być cierpliwym. Na szczęście pozyskaniem sponsorów zajmuje się mój tata, bez którego nie byłbym w tym miejscu, w którym się aktualnie znajduję.
– Czy czujesz ogromny stres, wiedząc, ilu kibiców zawiesza wzrok na tak młodego człowieka, jak Ty?
– Przed samym meczem zawsze czuję lekki stres, lecz nie jest on wrogiem, tylko działa motywująco.
– Okienko transferowe już dawno za nami, ale na chwilę pozwolę sobie wrócić do tego momentu. Wasz skład zarząd skompletował dość szybko i bez większych komplikacji. Myślisz, że z takimi zawodnikami powalczy od o upragniony awans do fazy play-off?
– Myślę, że zawodnicy są dobrze przygotowani i każdy robi dobre wyniki, więc szanse są duże na fazę play-off.
– Liczysz na to, że w przyszłym sezonie dostaniesz wiele szans na pokazanie swoich umiejętności podczas ligowego meczu?
– Myślę, że szanse na pewno będę mieć i się tym nie martwię.
– Jak przebiegają Twoje fizyczne przygotowania do sezonu?
– Przygotowuję się fizycznie w Pile na siłowni „Fitness extreme”. Do 3 razy w tygodniu do tego jeżdżę crossem i biegam.
– Kwestia sprzętowa już dobiega końca czy pozostały jeszcze ostatnie szlify?
– Sprzęt już jest prawie gotowy, czekam na ostatnie brakujące części.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!