Długa przerwa międzysezonowa to idealny czas, by przyjrzeć się młodym i perspektywicznym zawodnikom, którzy lada moment mogą zająć miejsce w światowej czołówce. “Młodzi i gniewni” to autorski projekt redakcji speedwaynews.pl. W pięćdziesiątym ósmym odcinku przedstawiamy Alexandra Woentina.
Widząc zainteresowanie kibiców autorskim projektem naszej Redakcji, postanowiliśmy kontynuować serię w kolejnej przerwie międzysezonowej. Zgodnie z zapowiedziami, w październiku wróciliśmy do publikacji, a nasz przegląd potrwa tradycyjnie do marca.
Alexander Woentin na świat przyszedł 3 lipca 2000 roku w szwedzkiej Gminie Eksjö położonej w regionie Jönköping. Kariera młodego Szweda rozpoczęła się jak u wielu Skandynawów – od mini żużla. To tam nabierał pierwszego doświadczenia związanego ze ściganiem w lewo, a także zdobywał pierwsze triumfy. Ja osobiście pierwszy raz o nim usłyszałem w 2014 roku, gdy na częstochowskim obiekcie przy ul. Brzegowej rozgrywano FIM Speedway Youth Gold Trophy. Ćwierćfinał przebrnął wtedy z jedenastoma punktami przegrywając z Madsem Hansenem, Kasprem Andersenem, Mają Aamand i Christofferem Selvinem, a wyprzedzając m.in. Karola Żupińskiego czy Damiana Stalkowskiego. Tak samo skuteczny był w półfinale, gdzie tym razem jedenaście oczek dało mu czwarte miejsce za Filipem Hjelmlandem, Christianem Thaysenem i Sebastianem Mortensenem. Finał już nie był dla niego owocny. Sześć punktów pozwoliło sklasyfikować go dopiero na dziesiątej lokacie, a podium zapełnili Duńczycy: Mads Hansen (złoto), Frederik Jakobsen (srebro), Jonas Jeppesen (brąz).
W kolejnym sezonie Woentin awansował z kolei do Indywidualnego Pucharu Europy w klasie 85cc. Po dobrym początku (2,2,3) należał do faworytów do podium, lecz słabsza końcówka sprawiła, że ostatecznie przy jego nazwisku pojawiło się dziewięć oczek, a to dało mu siódme miejsce.
Na klasycznym torze po raz pierwszy o swoim potencjale dał znać w maju 2017 roku, gdy w Eskilstunie zajął piąte miejsce w eliminacjach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów pokonując w bezpośrednich pojedynkach: Dimitriego Bergé, Bartosza Smektałę, Joela Klinga. Ambitna postawa została nagrodzona wręczeniem mu jednej ze stałych dzikich kart na cały cykl. 17-latek zderzył się z czołówką światowego speedwaya w młodzieżowym wydaniu i zdołał zdobyć tylko dwanaście punktów, co dało mu odległe – czternaste miejsce (wyprzedził jedynie Lukasa Fienhage).
Szwed (kask czerwony) ma bardzo duże szanse na to, by być w przyszłości czołowym reprezentantem swojego kraju
Na naszym portalu „zadebiutował” w marcu ubiegłego roku, gdy Morgan Andersson opublikował listę Szwedów powołanych na przedsezonowe zgrupowanie w Ostrowie Wielkopolskim. Pierwsze rezultaty jakie nasz serwis o nim posiada to towarzyski trójmecz w Rawiczu, w którym to wywalczył tylko cztery oczka w starciu z młodzieżą duńską oraz polską. Później systematycznie u nas gościł za sprawą startów w Allsvenskan League oraz Elitserien. W zeszłym sezonie jako 18-letni jeździec mógł się pochwalić m.in. dosyć dobrym występem w finale Pucharu Europy Par do lat 19. Niestety, w dość ważnych imprezach indywidualnych spotkał go spory pech. W Indywidualnym Pucharze Europy Juniorów w pierwszym swoim biegu zaliczył upadek po którym więcej na torze się nie pojawił, zaś w młodzieżowym czempionacie Szwecji zaliczył upadek. Gdyby rywalizacja zakończyła się po rundzie zasadniczej… miałby srebro. – Miałem okazję go poznać i to bardzo sympatyczny młody chłopak. Na razie brat skupia się na tym, aby mu pomóc – mechanikuje u niego, podpowiada i służy pomocą, bowiem przejechał nieco więcej sezonów od niego. Alex to jednak – z tego co słyszałem – jedna z większych nadziei w Szwecji i oby robił swoje, skupiał się na dobrej jeździe. Ja go widziałem raz w Gdańsku i ma naprawdę fajną sylwetkę, interesująco się zapowiada ta jego kariera i życzę mu powodzenia. Myślę, że za kilka lat nazwisko Woentin w Polsce będzie bardzo wiele znaczyło – mówił przed sezonem na łamach naszego portalu na temat szwedzkiego zawodnika – Kacper Gomólski.
W tym roku rozpoczął bardzo dobrze. Jego skuteczna postawa w kraju Trzech Koron zaprocentowała powołaniem do kadry na Speedway of Nations w roli zawodnika zapasowego. Niewiele zabrakło mu do awansu do finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, gdzie w Pardubicach otarł się o czołową czwórkę. Był członkiem brązowej ekipy Pucharu Europy Par Juniorów, choć na torze się nie pojawił. Podopiecznemu Adriana Gomólskiego przeciętne występy nie pozwoliły odnieść sukcesu w dwóch młodzieżowych indywidualnych turniejach europejskiego speedwaya – w finale IMEJ zajął dopiero dwunaste miejsce, a w finale IPEJ ósmą. Osłodził sobie za to sezon dwoma złotymi medalami na krajowym podwórku – w Elitserien wraz ze Smederną Eskilstuna oraz indywidualnie do lat 21, gdzie był poza zasięgiem wszystkich rywali.
Alexander Woentin podczas finału IMEJ w ucieczce przed Danielem Bewleyem (N) i Romanem Lachbaumem (B)
W przyszłym roku na pewno będziemy oglądać go w barwach Vetlandy Speedway, gdzie ogłoszono go zawodnikiem miejscowej drużyny kilka dni temu. W Polsce do momentu pisania tego artykułu żaden klub umową się z nim nie pochwalił.
Jego hobby to motocross oraz downhill skill. Sportowym idolem jest dla niego z kolei Kenneth „Kenny” Bräck – szwedzki kierowca wyścigowy, mistrz serii IRL w 1998 i zwycięzca Indianapolis 500 w 1999 roku. Woentin jest jednym z wielu żużlowców na świecie, który ma numer, z którym się identyfikuje. W jego przypadku jest to liczba 73. Siódemka to miesiąc lipiec, a z kolei trójka to dzień urodzenia.
Kolejnym z jeźdźców przedstawianych przez nas będzie trzeci w tym cyklu Polak, który w minionym okienku transferowym zdecydował się opuścić swój macierzysty zespół i choć łączyło się go z PGE Ekstraligą to on sam skusił się na jej zaplecze. O kogo chodzi? Dowiecie się już w poniedziałek o 20:00!
Od redakcji: Cykl „Młodzi i gniewni” jest publikowany w stałych terminach – we wtorki oraz piątki. Dodatkowe odcinki będziemy prezentować na naszym portalu w dni świąteczne.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!