Dla wielu fanów czarnego sportu meczem ligowym ze Stelmet Falubazem Zielona Góra sezon 2019 w Częstochowie dobiegł końca. Dla tych, którzy zasiadają na trybunach przy okazji wielu innych imprez jest dobra wiadomość - to nie koniec.
Dla częstochowskiego forBET Włókniarza był to bardzo udany sezon. W pewnym momencie nad drużyną leżało widmo zakończenia rozgrywek ligowych już po czternastu kolejkach ligowych, tymczasem dobra końcówka sezonu podopiecznych Marka Cieślaka pozwoliła im wywalczyć brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Wielu fanów czarnego sportu emocjonuje się wyłącznie ligowymi emocjami, wobec czego dla nich sezon dobiegł końca wraz z ostatnim meczem i teraz na stadion wybiorą się dopiero w marcu lub kwietniu.
Dla kibiców z Częstochowy, którzy interesują się każdymi zawodami organizowanymi przy ul. Olsztyńskiej mamy dobre wieści. To nie koniec ścigania w lewo na SGP Arenie, bowiem włodarze chcą zorganizować jeszcze jakiś turniej. Michał Świącik zapowiada, że nie będzie to impreza z gwiazdami światowego formatu, bowiem takich można oglądać na stadionie przy okazji meczów PGE Ekstraligi. Turniej ma być przeznaczony dla zawodników związanych z Częstochową i mowa tutaj m.in. o Damianie Dróżdżu i Michale Gruchalskim (obaj forBET Włókniarz), Arturze Czai (Unia Tarnów) czy Hubercie Łęgowiku i Oskarze Polisie (obaj OK Bedmet Kolejarz Opole). – Zapewne i wielu zawodników innych klubów z chęcią przyjechałoby tego dnia na takie zawody. Jeśli stworzymy żużlowcom do tego odpowiednie warunki, by mogli pojechać to z pewnością stworzą fajne widowisko – mówi Michał Świącik.
W ubiegłym roku w Częstochowie na zwieńczenie sezonu rozegrano Otwarte Indywidualne Mistrzostwa Śląska. Wygrał wówczas Michał Gruchalski, który w biegu dodatkowym pokonał Norberta Kościucha, a podium uzupełnił Tomasz Gapiński, który o najniższy stopień podium ścigał się z Hubertem Łęgowikiem. Swój debiut przed macierzystą publicznością zanotowała wtedy także m.in. Monika Nietyksza.
Niewykluczone, że także na mini torze przy ul. Brzegowej nie zawarczą jeszcze charakterystycznym dźwiękiem maszyny w klasie 85-125cc. Sternicy Włókniarza chcieliby przeprowadzić jeszcze jeden porządny turniej mini żużlowy, bowiem stale przybywa im zawodników z licencjami MŻ. Klub wychodzi z założenia, że skoro ci adepci są to także trzeba im pomagać w tym, by regularnie startowali i nabierali cennego doświadczenia.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!