Posiadający w swoim zespole ledwie dwóch juniorów trener Mirosław Berliński ma spory problem. Jeden jego podopiecznych trafi wkrótce do PGE Ekstraligi i to tam będzie się dalej rozwijał.
Po zakończeniu wieku młodzieżowca przez Dominika Kossakowskiego w kadrze Zdunek Wybrzeża Gdańsk została dwójka młodzieżowców – Karol Żupiński oraz Marcin Turowski. Wydawać by się mogło, że to właśnie ten duet będzie stanowił juniorskie zestawienie klubu znad morza, ale jak się okazuje, jeden z nich postanowił spełnić swoje marzenie i rozwijać się dalej w PGE Ekstralidze.
Marcin Turowski w dziesięciu spotkaniach w Nice 1. Lidze Żużlowej na torze pojawiał się 33-krotnie. Wywalczył 27 punktów i 4 bonusy, co pozwoliło go sklasyfikować na 53 miejscu ze średnią biegopunktową 0.939. Teraz będzie rywalizował w najlepszej lidze świata. – Dostałem okazję w postaci oferty z ekstraligi i wspólnie z teamem podjęliśmy decyzję o podjęciu tego dużego wyzwania. Na pewno będę przygotowany bardzo dobrze pod każdym względem. Z Wybrzeżem rozstaję się można powiedzieć w rodzinnej atmosferze. Wszystko zostało wypełnione i nie ma z niczym żadnego problemu. Bardzo dziękuję panu Tadeuszowi Zdunkowi, Mariuszowi Kędzielskiemu, Sławkowi Maczuga i trenerowi Berlińskiemu. Dziękuję także Oli z biura. Zawsze byłem też zadowolony ze współpracy z "majsterkiem" – Krzysztofem Fede – mówi Marcin Turowski na łamach sport.trojmiasto.pl.
To spory problem dla gdańszczan, którzy nagle zostali z jednym młodzieżowców. Od kilku tygodni łączy się z Wybrzeżem m.in. Tomasza Orwata. Bydgoszczanin miałby dołączyć na zasadzie wymiany, gdyby Dominik Kossakowski zasilił z kolei bydgoską Polonię. Nawet jeśli tak się stanie to Berlińskiemu potrzeba jeszcze jednego, a najlepiej dwóch młodzieżowców. Na celowniku Wybrzeża znajduje się także m.in. Maksymilian Bogdanowicz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!