Przed rewanżowym pojedynkiem barażowym o udział w rozgrywkach Nice 1. Ligi Żużlowej, pomiędzy MDM Komputery TŻ Ostrovią Ostrów Wielkopolski, a Euro Finannce Polonią Piła, faworytami byli gospodarze. Wszystko to również, dzięki czteropunktowej zaliczce, wypracowanej tydzień wcześniej na wyjeździe.
Wypełniony stadion, wyprzedane już wcześniej bilety na Trybunę Główną i komentarze z obozu gospodarzy wskazywały na jedno. Nikt nie zakładał, że zamierzony plan może się nie powieść. Wystarczyło nie przegrać z zespołem gości, którzy tak naprawdę swoje szanse zmniejszyli znacznie na własnym obiekcie. Końcowy wynik niedzielnej potyczki, czyli 55:35, mówi sam za siebie, choć na początku pilscy zawodnicy stawili opór ostrowianom. Ale po kolei.
Nabuzowani kibice gospodarzy chyba nie liczyli na taki początek. W pierwszej odsłonie dnia lepiej ze startu zebrali się goście i dzięki umiejętnej jeździe przywieźli podwójne zwycięstwo. Rafał Okoniewski wraz z Adrianem Cyferem pokazali plecy Bjarne Pedersenowi i Zbigniewowi Sucheckiemu, co mogło zapowiadać większe emocje. Bieg młodzieżowy pokazał chwilę później, że gospodarze nie chcą ani na moment stracić czujności. Zawodnicy gości po raz kolejny dobrze wyszli ze startu, jednak dosyć szybko na prowadzenie przedarł się Kamil Nowacki. Znacznie ciekawiej było z tyłu. Po przegranym starcie o pozycje musiał walczyć Mateusz Cierniak, pozyskany w tygodniu, poprzedzającym mecz. Wychowanek tarnowskiej Unii najpierw uporał się z Pawłem Staniszewskim, a później zaczął gonić Patryka Fajfera. Po kilku próbach wyprzedzenia rywala przy krawężniku, decydujący „cios” zostawił on na sam koniec. Po zewnętrznej wyprzedził przeciwnika na samej mecie, po czym stadion wpadł w euforię. Nie trwała ona jednak długo, ponieważ chwilę później większość znowu przecierała oczy ze zdumienia. Kamil Brzozowski i Renat Gafurow byli wyraźnie gorsi ze startu, co skrzętnie wykorzystała skandynawska para gości – Andreas Lyager i Tomas Hjelm Jonasson. Po kolejnym biegu był jednak ponownie remis. Rewelacyjny w tym sezonie Klindt wygrał start, a z tyłu ponownie z bardzo dobrej strony zaprezentował się Cierniak. Młody zawodnik znowu nie najlepiej rozegrał moment startowy, niedługo potem poradził sobie jednak z bardziej doświadczonym Tomaszem Gapińskim i pomknął po kolejny dublet, przyjeżdżając na metę za Duńczykiem.
Jeśli chodzi o emocje i wynik „na styku”, to w zasadzie zakończyły się one na pierwszej serii. Po kosmetyce toru gospodarzom starty wychodziły już znacznie lepiej, dzięki czemu podwójne zwycięstwo odnieśli Gafurow z Brzozowskim, pokonując bardzo dobrych wcześniej Okoniewskiego i Cyfera. Następnie kolejną „trójkę” do mety przywiózł Klindt, jednak przy ostatnim miejscu Nowackiego Jonasson z Lyagerem uratowali biegowy remis. Kolejne dwa „oczka” do przewagi, ostrowianie dorzucili chwilę później. Za słabszy start zrehabilitował się Pedersen, a gdy Suchecki uporał się z Fajferem, na tablicy przed dłuższą przerwą widniał wynik 24:18.
Po drugim równaniu kolejny cios ostrowian sprawił, że różnica między drużynami wynosiła już dziesięć punktów. Start nie wyszedł zupełnie Okoniewskiemu, a z przodu znowu bardzo szybko znalazł się Klindt. Ponownie z rywalem na dystansie musiał radzić sobie Cierniak, ale i tym razem sztuka ta mu się udała, a jego „ofiarą” został Adrian Cyfer, którego wypożyczony z Tarnowa zawodnik wyprzedził bez większych problemów. W 9. biegu najpierw ostrzeżenie od sędziego Sasienia otrzymał Zbigniew Suchecki. Za moment jednak wraz z Pedersenem wygrał on w stosunku 4:2 rywalizację z Lyagerem i Jonassonem. Szanse gości, którzy przegrywali już różnicą 12 „oczek” wyraźnie malały. Skrzydła ostatecznie podcięła im już chyba sytuacja z kolejnego wyścigu. Przy taktycznym pojawieniu się Fajfera za Staniszewskiego i przy stanie 4:2 dla pilan, defekt na prowadzeniu zanotował Gapiński. Wynik biegu się odwrócił, przed kolejną przerwą było 37:23 i tylko kataklizm mógł spowodować brak awansu drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego.
Trener gości Mirosław Kowalik do końca nie chciał jednak „rzucić ręcznika” i wprowadził podwójną zmianę taktyczną. Chwilę później było jednak już po wszystkim. Klindt z Sucheckim podwójnie pokonali Gapińskiego i Lyagera, zatem kropka „nad i” została postawiona. Na otarcie łez gościom pozostało zwycięstwo w kolejnym biegu, kiedy to Okoniewski i Fajfer pokonali Nowackiego z Gafurowem w stosunku 4:2. Następnie drugie zwycięstwo biegowe odniósł wypożyczony z Częstochowy Lyager, lecz przy ostatnim miejscu Gapińskiego wystarczyło to tylko na remis przed biegami nominowanymi.
Sztab szkoleniowy gospodarzy postanowił w 14. biegu, podziękować za dobrą postawę juniorom. W miejsce Gafurowa i Sucheckiego na starcie pojawili się Cierniak z Nowackim. Ten pierwszy w końcu wyraźnie wygrał start i pomknął do mety po swoją pierwszą trójkę na koncie w ligowym pojedynku. Cyfer i Gapiński linię mety minęli za moment przed Nowackim. Ostatnia odsłona to już popis ostrowskich Duńczyków. Bezbłędny tego dnia Klindt wraz z Pedersenem szybko wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do samego końca. Końcowy wynik 55:35 i awans ostrowian do Nice 1. Ligi Żużlowej, przy spadku pilan, stał się faktem.
Po stronie gospodarzy na uwagę zasługiwała ponownie rewelacyjna postawa Nicolaia Klindta. Duńczyk niejednokrotnie w sezonie 2018 był liderem MDM Komputery Ostrovii i ostatni mecz pokazał dokładnie to samo. Ostrowscy działacze z pewnością powinni go zatem uwzględnić przy kompletowaniu składu na przyszłoroczne rozgrywki, już klasę wyżej. Płatny komplet wywalczył również Mateusz Cierniak, dla którego był to ligowy debiut. Zaledwie cztery dni po skończeniu szesnastu lat stanął on pod taśmą już nie z juniorami, a również i z seniorami, w którymi sobie poradził. „Ostro po swoje” – tak brzmiało hasło, dopingujące ostrowski zespół w tym meczu. Jak widać mocno wziął je sobie do serca wychowanek „Jaskółek”, który już w tak młodym wieku pokazuje, na co go stać. W przyszłym roku, na torze w Ostrowie będzie on już jednak bronił barw macierzystego zespołu.
Jedyny dwucyfrowy wynik w zespole Euro Finannce Polonii, na swoim koncie zapisał Andreas Lyager, zatem zawodnik, wypożyczony niedawno z częstochowskiego ośrodka. Pozostała część ekipy nie dopasowała się jednak poziomem i pilski zespół oficjalnie opuścił grono pierwszoligowców. Kłopoty finansowe tego klubu w tym sezonie, a teraz spadek, wieszczą czarne chmury nad żużlem w tym mieście. Miejmy jednak nadzieję, że najczarniejsze scenariusze się nie zrealizują i pilanie wstaną „z kolan”, na które niewątpliwie, w tym momencie w przenośni upadli.
Wyniki:
MDM Komputery TŻ Ostrovia: 55 (102)
9. Bjarne Pedersen (1,3,3,2,2*) 11+1
10. Zbigniew Suchecki (0,1,1,2*,-) 4+1
11. Renat Gafurow (0,3,3,0,-) 6
12. Kamil Brzozowski (1,2*,1,1*) 5+2
13. Nicolai Klindt (3,3,3,3,3) 15
14. Kamil Nowacki (3,0,2,0) 5
15. Mateusz Cierniak (2*,2*,2*,3) 9+3
Euro Finannce Polonia Piła: 35 (78)
1. Rafał Okoniewski (3,1,0,3,0) 7
2. Adrian Cyfer (2*,0,1,-,2) 5+1
3. Tomas H. Jonasson (2*,1*,0,-) 3+2
4. Andreas Lyager (3,2,2,0,3,1) 11
5. Tomasz Gapiński (1,2,D1,1,0,1*) 5+1
6. Patryk Fajfer (1,0,2,1) 4
7. Paweł Staniszewski (0,0,-) 0
Bieg po biegu:
1. Okoniewski, Cyfer, Pedersen, Suchecki 1:5 (1:5, 48:48)
2. Nowacki, Cierniak, Fajfer, Staniszewski 5:1 (6:6, 53:49)
3. Lyager, Jonasson, Brzozowski, Gafurow 1:5 (7:11, 54:54)
4. Klindt, Cierniak, Gapiński, Staniszewski 5:1 (12:12, 59:55)
5. Gafurow, Brzozowski, Okoniewski, Cyfer 5:1 (17:13, 64:56)
6. Klindt, Lyager, Jonasson, Nowacki 3:3 (20:16, 67:59)
7. Pedersen, Gapiński, Suchecki, Fajfer 4:2 (24:18, 71:61)
8. Klindt, Cierniak, Cyfer, Okoniewski 5:1 (29:19, 76:62)
9. Pedersen, Lyager, Suchecki, Jonasson 4:2 (33:21, 80:64)
10. Gafurow, Fajfer, Brzozowski, Gapiński (D1) 4:2 (37:23, 84:66)
11. Klindt, Suchecki, Gapiński, Lyager 5:1 (42:24, 89:67)
12. Okoniewski, Nowacki, Fajfer, Gafurow 2:4 (44:28, 91:71)
13. Lyager, Pedersen, Brzozowski, Gapiński 3:3 (47:31, 94:74)
14. Cierniak, Cyfer, Gapiński, Nowacki 3:3 (50:34, 97:77)
15. Klindt, Pedersen, Lyager, Okoniewski 5:1 (55:35, 102:78)
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!