Dzisiaj obchodzony jest Dzień Australii. Z tego też powodu, przedstawiliśmy zestawienie wszystkich Australijczyków, którzy wystąpią na polskich torach w nadchodzącym sezonie 2021.
Dzień Australii obchodzony jest na pamiątkę przybycia pierwszej floty brytyjskich statków do Port Jackson, który jest obecnie częścią Sydney. Obchody okraszone są różnymi występami, charakterystycznymi dla tamtejszej społeczności ceremoniami, a dla uczniów, jest to ostatni dzień szkolnych wakacji. Żużlowy świat widział już Leigh Adamsa, Marka Lorama czy Ryan'a Sullivana. Każdy z nich zakończył swoją przygodę z czarnym sportem, ale na placu boju pozostają inni zawodnicy, którzy dumnie reprezentują barwy swojego państwa.
W Ekstralidze wystartuje aż pięciu reprezentantów Australii. Najgłośniejszym nazwiskiem wydaje się duet braci Holderów – Chris'a oraz Jack'a, którzy zdecydowali się pozostać lojalnymi wobec drużyny eWinner Apatora Toruń i po raz kolejny będą występować na toruńskim owalu. Warto podkreślić, że dla Chris'a będzie to już trzynasty sezon w beniaminku PGE Ekstraligi. Unia Leszno również ma "Kangurów" w swoich szeregach. Człowiek, którego talent odkrył Leigh Adams – Jaimon Lidsey, spędza już kolejny sezon w ekipę obecnych Drużynowych Mistrzów Polski na żużlu. Poza zdobyciem kolejnego tytułu z "Bykami", Jaimon dorzucił do swojej kolekcji Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów, a przez odwołane zmagania o najlepszego młodzieżowca Australii, Lidsey również piastuje to miano. Jego partnerem z drużyny będzie świeży nabytek z Częstochowy, Jason Doyle. Mistrz Świata z 2017 roku ma za sobą ciężki sezon i miejmy nadzieję, że dosyć doświadczony zawodnik wyciągnie konsekwencje i pokaże innym swoje prawdziwe umiejętności w nadchodzącym sezonie PGE Ekstraligi. W Zielonej Górze mają obecnego Indywidualnego Mistrza Australii, czyli Maxa Fricke. Podobnie jak Doyle, Max również miał sezon poniżej oczekiwań, ale zdołał zdobyć, wraz z Betardem Spartą Wrocław, brązowy medal DMP.
Trzech Australijczyków zobaczymy na torach eWinner 1. Ligi Żużlowej. Po znakomitym sezonie w Orle Łódź i epizodzie w PGE Ekstralidze, Rohan Tungate przywdzieje kewlar tarnowskiej Unii. Wiele klubów toczyło batalię o tego zawodnika, ale to ostatecznie "Jaskółki" zdołały zakontraktować objawienie zeszłorocznych rozgrywek. W Łodzi pozostaje Brady Kurtz, który poprzedni sezon również spędził w tym klubie, ale będąc wypożyczonym z Unii Leszno. Teraz, jako pełnoprawny zawodnik Orła, będzie chciał wspomóc kolegów w walce o utrzymanie na zapleczu PGE Ekstraligi. Pozostaje jeszcze Brayden McGuinness, zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Ten 20-letni zawodnik czeka na to, aby móc zaprezentować się w barwach "Gryfów".
Na najniższym szczeblu rozgrywkowym, będziemy mieli okazję do obserwacji aż pięciu zawodników z Antypodów. Największym nazwiskiem wydaje się Sam Masters, który jeszcze dwa lata temu, razem z ostrowskim klubem, walczył o awans do PGE Ekstraligi. Obecnie, Masters ma za sobą udany sezon w OK Bedmet Kolejarzu Opole, a przyszły sezon spędzi na rzeszowskim owalu. Pozostaje jeszcze trójka, stosunkowo młodych zawodników, którzy mogą wypełnić lukę na pozycji u24. Mowa tutaj o dwóch zawodnikach Metalika Recykling Kolejarza Rawicz – Matthew Gilmore i Keynan Rew oraz występujących w drużynie z Wittsock Jye Etheridge i Fraser Bowes.
Każdemu życzymy szczęśliwego Dnia Australii i trzymania gazu w nadchodzącym sezonie 2021!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!