Długa przerwa międzysezonowa to idealny czas, by przyjrzeć się młodym i perspektywicznym zawodnikom, którzy lada moment mogą zająć miejsce w światowej czołówce. „Młodzi i gniewni” to autorski projekt redakcji speedwaynews.pl. W dziewięćdziesiątym czwartym odcinku przedstawiamy Franciszka Karczewskiego.
O utalentowanym kaliszaninie zrobiło się głośno już jakiś czas temu, choć dopiero w ubiegłym sezonie udało mu się wywalczyć pierwszy z certyfikatów. Na świat przyszedł on 23 lutego 2006 roku, wobec czego z małym poślizgiem, ale składamy mu serdeczne życzenia z okazji urodzin. Bardzo szybko pokochał sporty motorowe i postanowił spróbować swoich sił w motocrossie, gdzie może się pochwalić sukcesami jak np. mistrzostwo strefy zachodniej w klasie 65cm³. Jako dziesięcioletni chłopak pojawił się w szkółce TŻ Ostrovii Ostrów, gdzie uczył się pierwszego żużlowego rzemiosła pod okiem Mariusza Staszewskiego. Jak wspominają obaj panowie – zaczęło się od wspólnych przejażdżek na ramie, a następnie Karczewski zaczął samodzielnie oswajać się z jazdą w lewo.
Ogromny potencjał zaczęły dostrzegać inne kluby i choć w Ostrowie Wielkopolskim widzieli w nim kandydata na wychowanka to ten jednak zdecydował się podpisać dokumenty na dalszy rozwój w częstochowskim Włókniarzu. Nie był to jedna jedyny zainteresowany klub. – Tak, były inne propozycje. Włókniarz urzekł mnie jednak najbardziej, zaproponował mi warunki, które są z tych – nie do odrzucenia. Otoczył mnie wspaniałą opieką i oprócz tego w klubie panuje świetna atmosfera. Mam w klubie wszystko, czego dusza zapragnie. Bardzo mocno od zawsze wspiera mnie także rodzina oraz pierwsi, mali sponsorzy, więc nic tylko trenować – mówił jakiś czas temu w rozmowie z serwisem cz.info.pl.
Ledwie dwunastoletni jegomość zaczął dosiadać już klasycznej pięćsetki, choć mógłby w tym czasie ścigać się w klasie 85cc. Kibice mieli szanse ujrzeć po raz pierwszy podczas Otwartych Indywidualnych Mistrzostw Śląska. Sylwetka, pewność siebie na motocyklu i trzymanie gazu do samego końca sprawiały, że każdy jego przejazd kończył się gromkimi brawami. Co ciekawe, czasy kręcone przez Karczewskiego nie były dużo gorsze od tych, które wykręcali uczestnicy tej imprezy. Widać, że wie na czym polega speedway. – Miło mi to słyszeć. Bardzo staram się, aby dopracować najmniejsze szczegóły mojej techniki jazdy, a mam od kogo się uczyć, bowiem w Częstochowie jest dwóch najlepszych trenerów żużla w Polsce.
Wiek pozwalał mu, by w ubiegłym roku ubiegać się o certyfikat żużlowy w klasie 250cc. Wielu zastanawiało się czy ma to sens, widząc jak on jeździ na pięćsetce, ale we Włókniarzu uznali, że przyda mu się też objeżdżenie z rywalami na motocyklach o mniejszej pojemności. Debiut nie należał do udanych. Ledwie dwa punkty i spore problemy sprawiły, że zajął on w Częstochowie dopiero czternaste miejsce, a jedynym pokonanym rywalem był Krzysztof Lewandowski. Z zawodów na zawody jednak nabierał kolejnych cennych nauk, a chłonięta wiedza dawała wyniki. Przy jego nazwisku zaczęły się pojawiać pierwsze dwójki i trójki. Forma eksplodowała niejako w 1. rundzie Indywidualnego Pucharu Polski, gdzie w Rawiczu wykręcił aż trzynaście oczek i odebrał statuetkę za trzecie miejsce na stadionie im. Floriana Kapały.
Najbliższy sezon Karczewski również spędzi w klasie 250cc, gdzie będzie ścigał się wraz z Kajetanem Kupcem oraz Kacprem Halkiewiczem. I prawdopodobnie będzie to ostatni rok startów na tym szczeblu, bowiem w 2021 roku kaliszanin osiągnie próg wiekowy, który zezwoli mu na uzyskanie licencji żużlowej w klasie 500cc. Fakt, że urodził się w lutym sprawia, że będzie miał on cały rok na objeżdżenie się w rozgrywkach młodzieżowych, a nie będzie musiał czekać jak jego wielu kolegów np. do sierpnia, września czy października, co oznaczałoby praktycznie rok w plecy.
W kolejnym odcinku przedstawimy Australijczyka, któremu Unia Leszno otworzyła bramę do wielkiego speedwaya, lecz bardzo szybko zniknął on z zespołu spod znaku Byka. O kogo chodzi? Dowiecie się we wtorek, punktualnie o godzinie 20:00!
Od redakcji: Cykl „Młodzi i gniewni” jest publikowany w stałych terminach – we wtorki oraz piątki. Dodatkowe odcinki prezentowaliśmy na naszym portalu w dni świąteczne.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!