Pechowo dla Mateusza Panicza rozpoczął się niedzielny finał Indywidualnego Pucharu Europy w klasie 250cc. Żużlowiec WTS Sparty ucierpiał już w pierwszym wyścigu.
W turnieju na torze w Divišov spotkali się praktycznie najlepsi zawodnicy w Europie w klasie 250cc, którzy rywalizowali o triumf w zmaganiach pucharowych. Żużlowcy musieli zmagać się nie tylko z rywalami, ale także torem i wiatrem, który przeszkadzał w rozegraniu zawodów. W czwartym biegu dnia taśma poszła nierówno do góry i zahaczyła o Mateusza Panicza i niestety dla zawodnika wrocławskiej Sparty, poparzyła jego szyję. Jak przekazał nam żużlowiec, zakres ruchu był coraz bardziej ograniczony i w efekcie po trzeciej serii startów wycofał się z rywalizacji.
Żużlowiec wierzy, że szybkie zabiegi pozwolą mu wystartować w zaplanowanych na wtorek oraz środę turniejach Youth Development Serie, które odbędą się w Ostrowie Wielkopolskim oraz Gnieźnie.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!