Ubiegłoroczny Drużynowy Mistrz Rosji zgłasza akces do ponownej walki o tytuł. Wzmocniony braćmi Łagutami oraz Krzysztofem Buczkowskim Wostok Władywostok rozgromił u siebie Turbinę Bałakowo 55:38. Gościom nie pomogło zakontraktowanie na to spotkanie Nickiego Pedersena, choć doświadczony Duńczyk był niewątpliwie ich najjaśniejszym punktem
Zespół Turbiny przyjechał do Władywostoku bez Emila Sajfutdinowa, który już na początku sezonu zapowiedział rezygnację z występów w meczach rozgrywanych na wschodnich rubieżach Rosji. Pozbawieni lidera włodarze klubu z Bałakowa zdecydowali się zagrać va banque i zakontraktowali na mecz we Władywostoku Nickiego Pedersena. Duńczyk, który ostatni raz jeździł w lidze rosyjskiej w 2012 roku, po niemrawym początku spotkania rozkręcił się i zdobył w sześciu startach 17 punktów na 38-punktowy dorobek całej drużyny. Próbował mu sekundować Ilja Czałow (8 oczek w 6 startach), który jednak przeplatał znakomite występy z fatalnymi. Poniżej oczekiwań spisał się także Władimir Borodulin, który nie zdołał wygrać ani jednego biegu. Spośród juniorów jedynie Władimir Bogma podjął rękawicę.
Zupełnie inaczej ułożyły się wyniki po stronie gospodarzy. W zawodach zobaczyliśmy całą trójkę Łagutów jeżdżących na żużlu. Najwięcej punktów do dorobku drużyny dołożył Artiom (13+1 w 6 startach), który zdecydował się wystartować w rodzimej lidze mimo wcześniejszych zapewnień o rezygnacji z rosyjskiego czempionatu. Dorobek uczestnika cyklu Grand Prix mógłby być jeszcze bardziej okazały, gdyby nie upadek w pierwszym starcie. 11+1 punktów w 5 startach dorzucił Grigorij, będący od powrotu z banicji niekwestionowanym liderem władywostockiej drużyny. Chimerycznie zaprezentował się za to najmłodszy z rodu, 19-letni Paweł, lecz i on na cztery starty wygrał dwukrotnie, w tym objeżdżając na trasie Nickiego Pedersena. Bez błysku pojechał natomiast Krzysztof Buczkowski, który w dodatku w przedostatnim swoim starcie zaliczył upadek.
Należy dodać, że mecz z Turbiną był powrotem do ligowego ścigania Siergieja Łogaczowa. Zawodnik, który w polskiej lidze reprezentuje PGG ROW Rybnik, pojawił się na starcie tylko w jednym biegu, lecz zdołał dojechać na pewnej drugiej pozycji.
Zawody mogły się podobać. Zgromadzeni licznie na władywostockim stadionie kibice byli świadkami wielu mijanek, szczególnie po szerokiej, a przyczepny tor sprzyjał walce. Niestety, wiązało się to także z licznymi upadkami, choć szczęściem w nieszczęściu żaden z nich nie skończył się gorzej niż kilkoma siniakami.
Wostok Władywostok: 55
9. Artiom Łaguta (w/u,3,2*,3,2,3) 13+1
10. Mark Karion (0,3,2*,0) 5+1
11. Krzysztof Buczkowski (2,2*,1,2*,u,1*) 8+3
12. Witalij Kotlar (2,3,3,1) 9
13. Siergiej Łogaczow (2) 2
14. Paweł Łaguta (3,1,3,0) 7
15. Grigorij Łaguta (2*,3,1,3,2) 11+1
Turbina Bałakowo: 38
1. Władimir Morozow ns
2. Ilja Kuzniecow ns
3. Władimir Borodulin (1,0,2,1,1,2) 7
4. Aleksander Kajbuszew (1,d,w,w/u,1,0) 2
5. Ilja Czałow (3,d,0,3,2,0) 8
6. Władimir Bogma (1,0,1,1,0,1*) 4+1
7. Nicki Pedersen (3,1,2,2,6!,3) 17
Bieg po biegu:
1. Pedersen, Kotlar, Bogma, A. Łaguta (w/u) 2:4
2. Czałow, Buczkowski, Kajbuszew, Karion 2:4 (4:8)
3. A. Łaguta, G. Łaguta, Borodulin, Bogma 5:1 (9:9)
4. P. Łaguta, Buczkowski, Pedersen, Kajbuszew (d) 5:1 (14:10)
5. Karion, Pedersen, Buczkowski, Borodulin 4:2 (18:12)
6. Kotlar, A. Łaguta, Bogma, Czałow (d) 5:1 (23:13)
7. G. Łaguta, Borodulin, P. Łaguta, Kajbuszew (w) 4:2 (27:15)
8. Kotlar, Karion, Bogma, Kajbuszew (w/u) 5:1 (32:16)
9. A. Łaguta, Pedersen, G. Łaguta, Czałow 4:2 (36:18)
10. P. Łaguta, Buczkowski, Borodulin, Bogma 5:1 (41:19)
11. Czałow, Łogaczow, Kajbuszew, P. Łaguta 2:4 (43:23)
12. Pedersen!, A. Łaguta, Borodulin, Buczkowski (u) 2:7 (45:30)
13. G. Łaguta, Czałow, Bogma, Karion 3:3 (48:33)
14. Pedersen, G. Łaguta, Buczkowski, Kajbuszew 3:3 (51:36)
15. A. Łaguta, Borodulin, Kotlar, Czałow 4:2 (55:38)
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!