Fatalnie zakończył się już pierwszy wyścig spotkania pomiędzy truly.work Stalą Gorzów i MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Najpierw taśmy dotknął Antonio Lindbäck, a jego miejsce zajął Patryk Rolnicki. W powtórce młodzieżowiec, reprezentujący gości zanotował bardzo groźnie wyglądający upadek.
Wszystko to stało się efektem próby zamknięcia Rolnickiego przez Petera Klidemanda. Po lewej ręce poszkodowanego znajdował się z kolei Szymon Woźniak, dlatego zabrakło wszystkim po prostu miejsca. Po tym wydarzeniu na torze pojawiła się karetka, która udała się do żużlowca po upadku. Zawodnik długi czas nie podnosił się, ostatecznie opuścił tor na noszach i nie mógł już kontynuować jazdy w tym spotkaniu. To z pewnością spore osłabienie, zwłaszcza formacji juniorskiej zespołu z Grudziądza.
Sędzia podjął decyzję o powtórce w komplecie, niemniej jednak skoro zawodnik nie był zdolny do jazdy, a nie stwierdzono winowajcy zdarzenia, nie mógł być zastąpiony przez żadnego z młodych kolegów z toru. Pierwsze informacje po opuszczeniu toru przez karetkę, mówiły o urazie lewego biodra i lewego barku tego młodego zawodnika, który w karetce udał się do szpitala. O stanie zdrowia Patryka Rolnickiego będziemy Państwa informować na bieżąco.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!