Kiedy w biegu 9. meczu pomiędzy Polonią Bydgoszcz a Iveston PSŻ Poznań Mateusz Borowicz zjechał z toru i padł na murawę, kibice "Skorpionów" wstrzymali oddech. Na szczęście krajowy lider zespołu ze stolicy Wielkopolski będzie w ciągu kilku dni gotowy do jazdy.
Kiedy popularny "Borówa" potrzebował pomocy lekarzy, praktycznie nikt nie wiedział w czym tkwi problem. Wówczas stało się jedynie jasne, że wychowanek częstochowskiego Włókniarza nie dokończy spotkania w Bydgoszczy i zostanie przetransportowany do szpitala. Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie.
Ekipa Iveston PSŻ przekazała pozytywne wieści za pomocą swojego konta na facebooku. Wedle wstępnych informacji, Borowicz będzie gotowy do walki w spotkaniu ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!