Szwedzki żużel dostał właśnie bolesny cios. Choć kibice cieszyli się z powrotu historycznych ośrodków, z ligowej mapy niespodziewanie znika Vikingarna Orebro – klub, który wychował Fredrika Lindgrena. Powody są brutalne i dobrze znane również w Polsce.
Czarny sport przechodzi trudne chwile. Kolejne kluby znikają z mapy, a inne walczą o przetrwanie, oglądając każdą złotówkę z dwóch stron. Kryzys najmocniej uderzył w Wielką Brytanię – tamtejsza ekstraliga (Rowe Motor Oil Premiership) wciąż jest w rozsypce i dopiero styczniowe spotkanie promotorów wyjaśni, czy ile drużyn wystąpi w sezonie 2026. Choć w Szwecji sytuacja w dwóch najwyższych ligach wydaje się stabilna, to fatalne wieści napłynęły właśnie z najniższego szczebla rozgrywek.
Jeszcze niedawno szwedzcy fani cieszyli się z powrotu do ligi Filbyterny Linkoping oraz Gnistorny Malmo. Euforia nie trwała jednak długo. Właśnie ogłoszono, że w sezonie 2026 z ligowej mapy znika Vikingarna Orebro. To bolesny cios dla lokalnego żużla, bo mówimy o klubie, który wychował największą obecnie gwiazdę szwedzkiego speedwaya – Fredrika Lindgrena. To tutaj swoje kariery budowały legendy, w tym medalista IMŚ Gote Nordin.
Podano trzy główne powody podjęcia takiej decyzji. Są to oczywiście finanse, ale również Trudności z zapewnieniem odpowiedniej liczby osób do obsługi zawodów czy wysokie koszta modernizacji owalu w Orebro, by ten otrzymał licencję potrzebną do organizacji zawodów.
– To smutny, ale konieczny krok przy obecnej sytuacji klubu – informują władze klubu.
W minionym sezonie ekipa z Orebro zajęła czwarte miejsce w Division 1. W jej barwach startowali m.in. Niklas Säyriö czy egzotyczny duet ojca z synem – Marian i Adrian Gheorghe. Choć historia klubu sięga lat 50. i jest bogata w sukcesy na niższych szczeblach, kibicom pozostaje teraz jedynie nadzieja. To nie pierwszy raz, gdy żużel w Orebro znika, by po czasie wrócić do życia.
W przeszłości Vikingarna Orebro dwukrotnie zwyciężała na drugim poziomie rozgrywkowym (1951, 1953) oraz trzykrotnie na trzecim szczeblu (1970, 1977, 1994).
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!