Wyjaśniła się przyszłość zawodnika Orzechowej Osady PSŻ Poznań. Klub ze stolicy Wielkopolski poniformował, że Kacper Grzelak nie będzie zawodnikiem "Skorpionów" w przyszłym sezonie. Dwudziesto-jednolatek podziękował kibicom i również ogłosił zmianę przynależności klubowej na Facebook'u.
Ten wyjątkowy sezon
Nie będzie nadużyciem, jeżeli o Kacprze Grzelaku powie się że miał ogromny wkład w niewątpliwy sukces Orzechowej Osady PSŻ’u Poznań. Wychowanek Ostrovii był w sezonie 2024 drugim, najskuteczniejszym juniorem w całej Metalkas 2. Ekstralidze. Rozgrywki zakończył ze średnią 1.531, a jeszcze lepszą miał notę domową – 1.792. Na stadionie „Golęcin” Kacper przyzwyczajał kibiców do wygrywania biegów juniorskich. Sporadycznie zdarzało Mu się przyjechać na swoim torze na innej pozycji niż pierwszej w wyścigach juniorskich. Ponadto, wraz z poznańskim zespołem awansował do Play-off’ów rozgrywek, a nawet udało się „Skorpionop” wywalczyć historyczny awans do półfinału.
Sezon ten nie obył się jednak bez perturbacji. 4. lipca podczas eliminacji MIMP w Ostrowie Wielkopolskim Grzelak uległ wypadkowi. Okazało się, że Kacper doznał urazu barku i niezbędna była operacja. Był to spory cios dla poznańskiej drużyny, dla której punktował na bardzo wysokim poziomie. Jego brak był odczuwalny m.in. w meczu przeciwko Abramczyk Polonii w Bydgoszczy. Wówczas miejscowy okazali się lepsi 54:36. Zawodnik powrócił na tor 18. sierpnia na I mecz ćwierćfinałowy Metalkas 2. Ekstraligi przeciwko właśnie Abramczyk Polonii Bydgoszcz. To spotkanie „Skorpiony” wygrały nadzwyczaj „gładko” 52:37, a Kacper dorzucił sześć „oczek”.
Kariera seniorska na tapet
Nie jest jeszcze jasna przyszłość Kacpra Grzelaka. Formalnie zawodnik wraca do drużyny Ostrovii Ostrów Wielkopolski po dwuletnim wypożyczeniu. Wcześniej, w sezonie 2023 r. zawodnik rezpezentował jeszcze barwy Platinum Motoru Lublin, z którym zdobył Mistrzostwo Polski. Nie jest jednak pewne, że drużyna z Ostrowa Wielkopolski nie zdecyduje się na rozłąkę ze swoim wychowankiem. Jeżeli Grzelak zostałby w macierzystym klubie, wówczas pełniłby rolę „szóstego seniora”. Innym kierunkiem wydaje się zejście ligę niżej, do Krajowej Ligi Żużlowej i znalezienia tam nowego pracodawcy.
Nie mówię do widzenia, lecz do zobaczenia!
Takimi słowami Kacper Grzelak pożegnał się z kibicami Orzechowej Osady PSŻ Poznań. Zawodnik wierzy, że jeszcze wystąpi na torze przy ulicy Warmińskiej 1 w Poznaniu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!