Max Fricke znów spisał się bardzo dobrze, a jego ZOOleszcz GKM Grudziądz pokonał For Nature Solutions KS Apator Toruń 50:40. Lider "Gołębi" przyznał jednak, że w pewnym momencie apetyty były jeszcze konkretniejsze.
11+1 w pięciu startach – Max Fricke znów nie zawiódł kibiców GKM-u Grudziądz. Australijczyk znalazł w pierwszym biegu niedzielnych zawodów sposób na pokonanie Emila Sajfutdinowa. Później liderzy Apatora potrafili sobie z nim poradzić, ale koniec końców 27-latka znów trzeba ocenić pozytywnie. Trener Janusz Ślączka może być spokojny, przynajmniej jeśli chodzi o byłego zawodnika Falubazu. – Na ten moment staram się po prostu punktować jak najlepiej. Czy już jestem liderem na stałe, to już zostawiam wam do oceny. Ostatnie mecze i moje wyniki oceniam pozytywnie – powiedział nam Fricke.
GKM mógł wyrwać bonusa? Fricke o lekkim niedosycie
Grudziądzanie wygrali derbowy mecz w stosunku 50:40, ale po dwunastu biegach było nawet +14 na korzyść gospodarzy, co dawało remis w dwumeczu z Apatorem. Końcówka była minimalnie lepsza w wykonaniu gości, którzy zabrali punkt do grodu Kopernika. Australijczyk przyznaje, że apetyt rósł w miarę jedzenia.
– Rzeczywiście, czujemy lekki niedosyt. Wyglądało na to, że możemy sięgnąć po pełną pulę, ale niestety, widocznie nie było to nam tego dnia pisane. Emil Sajfutdinow i Robert Lambert pojechali imponująco. Zapunktowali bardzo dobrze i koniec końców uratowali bonus dla toruńskiej drużyny. Dla nas to wciąż pozytywny rezultat, kolejny dobry występ na naszym torze, widać powtarzalność przed własną publicznością. Zdobyliśmy punkty, dzięki którym idziemy do góry w tabeli, to na pewno cieszy – skomentował Max Fricke, przepytany po meczu przez speedwaynews.pl.
Urodzony w Mansfield zawodnik przyznał, że liczy na konkretniejsze zdobycze punktowe w cyklu Grand Prix. W Teterowie Fricke wywalczył na torze zaledwie cztery „oczka” i do Gorzowa jedzie z nadzieją na znacznie lepszy występ. Zapewnił, że pracuje ciężko, aby poprawić rezultaty zarówno w ligach, jak i w turniejach o mistrzostwo świata. Przed turniejem na Jancarzu, Australijczyk znajduje się na dziesiątym miejscu w klasyfikacji generalnej SGP 2023. – Liczę, że w sobotę będę znacznie szybszy – zakończył.
-> Zarejestruj się i sprawdź szczegóły oferty na żużel!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!