Mający za sobą nieudany początek sezonu Mateusz Świdnicki nie wystąpił w ostatnim meczu Wilków Krosno. Na brak jazdy nie będzie mógł jednak narzekać, bowiem podpisał nowy kontrakt.
Słaby początek sezonu
Poza stosunkowo udanym występem w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi w Lesznie, Mateusz Świdnicki jeździ zdecydowanie poniżej oczekiwań. W wielu wyścigach zupełnie nie nawiązuje walki z rywalami. Jego średnia biegowa spadła do poziomu 0,875. Słaba forma żużlowca Cellfast Wilków Krosno sprawiła, że jego miejsce w składzie podczas meczu 7. kolejki ligowych zmagań przeciwko Betard Sparcie Wrocław zajął zastępowany później przez innych zawodników Piotr Świercz.
Średnia uzyskana przed rokiem w PGE Ekstralidze uniemożliwia Świdnickiemu jazdę w Ekstralidze U24. Mogą w niej bowiem startować wyłącznie zawodnicy ze średnią 1,400 i mniejszą za poprzedni sezon. Z racji zdobycia w tegorocznej kampanii 12 punktów i 2 bonusów, 22-latek nie może zostać wypożyczony. Na ten moment jego jedyną opcją w Polsce pozostają więc Wilki Krosno. Świdnicki okazji do jazdy nie ma zatem zbyt wiele, dlatego zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu w Szwecji. Został zawodnikiem Örnarny Mariestad, o czym klub poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Drużyna ta występuje w Allsvenskan (drugi poziom rozgrywkowy), jednak na chwilę obecną po dwóch odjechanych meczach nie ma na swoim koncie żadnych punktów. Szansa na debiut w nowym zespole już w czwartek. Wówczas Örnarna zmierzy się z Gislaved, w barwach którego występuje m. in. Wiktor Jasiński. Być może regularna jazda w Szwecji i złapanie rytmu meczowego będzie sposobem na powrót Świdnickiego do lepszej dyspozycji.
Źródło: facebook.com/Ornarna Mariestad
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!