Niedzielne spotkania Ekstraligi rozpoczniemy od starcia Stali Gorzów z Unią Leszno. Oba zespoły są pewne udziału w fazie play-off, a zatem te zawody będą mieć charakter czysto kosmetyczny dla układu tabeli.
Emocje w Lesznie
Do pierwszego pojedynku między gorzowianami a leszczynianami doszło 17. kwietnia w Niedzielę Wielkanocną na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Przez pierwsze osiem wyścigów żaden z zespół nie przeważał i na tablicy wyników widniał remis po 24. Dopiero w biegu dziewiątym za sprawą Szymona Woźniaka i Martina Vaculíka Stal wypracowała sobie dwupunktową przewagę, którą skutecznie powiększała. Po jedenastu gonitwach wynosiła ona już sześć punktów. Jednak w szeregach Unii nastąpiło przebudzenie i po serii trzech biegowych triumfów 4:2, 5:1 oraz 4:2 przed wyścigiem piętnastym gospodarze już prowadzili dwoma oczkami…
… i wtedy pojawiła się kontrowersja
Dużo emocji przyniosła ostatnia odsłona dnia. Podczas ostatniego okrążenie ostro Szymona Woźniaka zaatakował Piotr Pawlicki. W wyniku tego zdarzenia zawodnik Stali zanotował upadek. Z kolei na drugim łuku tuż przed metą Bartosz Zmarzlik wyprzedził jeszcze Janusza Kołodzieja. Sędzia po dłuższym zastanowieniu się podjął decyzję o zaliczeniu wyników biegu w takiej kolejności, jakiej zawodnicy dojechali do mety wykluczając tym samym wychowanka Unii Leszno jako sprawcę upadku Szymona Woźniaka. Takie rezultaty oznaczały meczowy remis.
Jak się później okazało, sędzia popełnił błąd. Regulamin zawodów w takiej sytuacji mówi jasno: „Jeżeli podczas ostatniego okrążenia biegu ma miejsce zdarzenie polegające na niezawinionej utracie zajmowanej pozycji przez któregokolwiek zawodnika, o ile powodem utraty pozycji nie jest defekt motocykla i bieg nie jest przerwany, sędzia wyklucza winnego zawodnika stosując odpowiednie przepisy dotyczące wykluczeń i ustala kolejność na mecie pozostałych zawodników uczestniczących w biegu w chwili zdarzenia”.
Zaczęto dyskusje czy wynik tego spotkania nie powinien zostać zweryfikowany. Ekstraliga wysłała nawet prośbę do GSKŻ o interpretację zapisu regulaminowego. Ostatecznie po blisko miesięcznej sadze, wynik został poddany weryfikacji na korzyść Unii Leszno (46:44).
Czas na rewanż
Spotkania między tymi zespołami od zawsze były zacięte. W ubiegłym roku gorzowska Stal triumfowała czterokrotnie – dwa razy w rundzie zasadniczej oraz w meczu o brązowy medal. Z kolei w 2020 leszczyńska Unia pokonywała podopiecznych Stanisława Chomskiego trzykrotnie. Dwukrotnie w rundzie zasadniczej i raz w Wielkim Finale zapewniając sobie tytuł Mistrza Polski. Jutrzejsze spotkanie otrzymało status meczu o podwyższonym ryzyku. Ma to związek z nieodpowiednim zachowaniem kibiców podczas derbów Wielkopolski w Ostrowie.
Jak będzie tym razem? Przekonamy się już w niedzielę. Początek spotkania zaplanowany został na godzinę 16:30. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE, z tych zawodów.
Awizowane składy:
Moje Bermudy Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Anders Thomsen
11. Martin Vaculík
12. Patrick Hansen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Jakub Stojanowski
15. Oskar Paluch
16.
Fogo Unia Leszno:
1. Jason Doyle
2. Janusz Kołodziej
3. David Bellego
4. Jaimon Lidsey
5. Piotr Pawlicki
6. Damian Ratajczak
7. Antoni Mencel
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!