W piątek Motor Lublin pewnie pokonał ZOOleszcz GKM Grudziądz 55:35. Najlepiej punktującym zawodnikiem grudziądzkiego zespołu był Norbert Krakowiak.
Norbert Krakowiak zaliczył kolejny świetny mecz przed własną publicznością. W piątkowym meczu przeciwko Motorowi Lublin zdobył 9 punktów i bonus. Nie był to tak spektakularny wynik jak 17 punktów przeciwko zielona-energia.com Włókniarzowi. – Myślę, że na ten mecz, w którym zdobyłem 17 punktów, wpłynęło bardzo dużo czynników. To był idealny występ w moim wykonaniu. Nie jestem jeszcze na takim poziomie, żeby co tydzień zdobywać tyle punktów. Dzisiaj gdyby nie błąd w ostatnim biegu byłoby 10+2 więc też super wynik. Nie mogę sobie stawiać takich wysokich oczekiwań, żeby co mecz kręcić się koło kompletu punktów – komentuje tamten występ Krakowiak.
Goście z Lublina byli świetnie dysponowani. Trener i żużlowcy z Grudziądza nie zwalali winy na tor. Oddali cesarzowi, co cesarskie. – Dzisiaj tor był bardzo podobny do tego, na czym zwykle jeździmy. Po prostu rywal był bardzo silny. […] Lublin jest niezwykle mocny na starcie. Gdzie nie jadą to wychodzą spod taśmy najszybciej. Ich zawodnicy są świetni w tym elemencie. Myślę, że to była przyczyna takiej różnicy na starcie – powiedział żużlowiec GKM-u.
W następnym tygodniu ZOOleszcz GKM Grudziądz pojedzie do Wrocławia. Czeka ich mecz z Betard Spartą Wrocław. Jest to spotkanie, które może zadecydować o tym, który zespół pojedzie w play-off. – Jeśli chodzi o mnie, to przygotowanie do tego meczu będzie trochę inne. W najbliższym tygodniu nie jadę do Szwecji. Będę przygotowywał się w Polsce. Chcę posprawdzać silniki, żeby do Wrocławia zabrać te najlepsze. Będziemy szukać podobnego geometrycznie i nawierzchniowo toru do tego, jaki jest na Olimpijskim. Wiemy jakie to ważne spotkanie, dlatego damy z siebie wszystko, żeby wywalczyć punkt bonusowy, a może nawet wygrać – zakończył dwudziestotrzylatek
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!