Stal Gorzów z premierowym zwycięstwem w sezonie. Gospodarze po bardzo ciężkim boju pokonali toruński Apator 47:43. Jednym z liderów gorzowian niewątpliwie był Martin Vaculík.
Po dwóch przeciętnych, jak na duże możliwości Słowaka występach, w końcu przyszedł taki moment, w którym Martin Vaculík nie zawiódł. Zawodnik Stali zapisał na swoim koncie 10 punktów i po pierwszej wpadce w kolejnych startach był już ważnym ogniwem swojego zespołu. – Bardzo się cieszę ze swojego występu. Może tych punktów nie było aż tak dużo na moim koncie, aczkolwiek można powiedzieć, że kamień spadł mi serca i trochę poczułem taką ulgę i lekkość – powiedział w pomeczowej rozmowie dla naszego portalu.
W biegu dziesiątym na wyjściu z pierwszego łuku doszło do kolizji pomiędzy Słowakiem, a Jackiem Holderem. W wyniku tego starcia Australijczyk zanotował upadek. Sędzia po wnikliwej analizie powtórek zdecydował się na powtórkę w pełnym zestawieniu. Martin Vaculík opowiedział nam jak to zdarzenie wyglądało z jego perspektywy i czy wszystko wyjaśnił sobie z zawodnikiem Apatora. – Generalnie uważam, że decyzja sędziego była słuszna. Często na torze zdarza się taka sytuacja, nie tylko w pierwszym łuku, że dochodzi do kontaktu między zawodnikami nie wynikający z niczyjej winy i ciężko wtedy wskazać winowajcę, bo do zdarzenia dochodzi w ferworze walki. Myślę, że to była bardzo dobra decyzja sędziego i myślę też, że Jack miał podobne spojrzenie na całą to sytuację. Absolutnie nie zrobiłem tego specjalnie i wszystko sobie ze sobą wyjaśniliśmy – tłumaczył Słowak.
Teraz gorzowian czeka kolejne trudne zadanie. Już w piątek podopieczni Stanisława Chomskiego udadzą się na trudny teren do Grudziądza. Po trzech kolejkach GKM zajmuje obecnie trzecie miejsce, a w pokonanym boju pozostawił już chociażby ubiegłorocznego Mistrza Polski – Spartę Wrocław.
Z jakim nastawieniem na to wyjazdowe starcie udaje się Martin Vaculík ze swoim zespołem? – Do każdego meczu podchodzimy tak samo. Jedziemy walczyć, jak zawsze i chcemy pokazać, że stać nas na dobre wyniki. Dlatego jedziemy tam naprawdę z dobrym nastawieniem – zakończył zawodnik Stali Gorzów.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!