Dziś 30. urodziny obchodzi Adrian Gała. Żużlowiec po nieudanym sezonie w Wybrzeżu Gdańsk powrócił do macierzystego klubu i w 2025 roku będzie zdobywać punkty dla ekipy z pierwszej stolicy Polski. Z okazji urodzin gnieźnianina, dziś przyjrzymy się jego dotychczasowej karierze.
Licencję żużlową zdobył w 2010 roku, jednak na start w zawodach ligowych musiał poczekać aż dwa lata. Debiut zaliczył w drugoligowym Kolejarzu Rawicz, gdzie zdobył pięć punktów w dwóch startach. Przez cały sezon 2012 odjechał dziewięć meczów na najniższym poziomie rozgrywkowym, zdobywając w nich szesnaście punktów i dwa bonusy, co przełożyło się na średnią 0,720 punktu na bieg. Zdobył też pierwszy medal w swojej karierze, zdobywając brąz MMPPK w barwach WTS Warszawa.
Rok później łączył starty w macierzystym Gnieźnie w ekstralidze wraz ze startującymi już na zapleczu „Niedźwiadkami” z Rawicza. W żadnej z lig jednak nie przekroczył średniej jednego punktu na bieg. Małym przełomem okazał się sezon 2014, który był pierwszym odjechanym w całości w Starcie. Był podstawowym zawodnikiem swojej drużyny i osiągnął średnią 1,233, a także zaliczył pierwszą dwucyfrówkę.
Przyzwoite występy nie umknęły uwadze włodarzom Sparty Wrocław. Przez ostatnie dwa lata startów jako junior regularnie startował w Ekstralidze, jednak ponownie bariera punktu na bieg okazała się nie do przebicia.
Spektakularne odrodzenie
Po ukończeniu wieku juniorskiego postanowił zrobić dwa kroki w tył i powrócić do odradzającego się macierzystego zespołu. Wówczas stał się bardzo solidnym punktem swojej drużyny w rozgrywkach II ligi i poprowadził ją do awansu na zaplecze Ekstraligi. Zdobywał wtedy średnio nieco ponad dwa punkty na bieg.
W I lidze poradził sobie nawet jeszcze lepiej i wraz z Juricą Pavliciem przyczynił do zajęcia przez gnieźnian znakomitego trzeciego miejsca w lidze. Regularnie zdobywał dwucyfrowe liczby punktów, a średnia wynosiła niemal 2,1 punktu na bieg!
Kryzys formy
Kolejne dwa lata były dla niego również solidne, jednak z sezonu na sezon jego średnia malała, wobec czego postanowił zmienić otoczenie. Przed sezonem 2021 postanowił dołączyć do bydgoskiej Polonii. Początek sezonu miał bardzo obiecujący, jednak niestety doznał kontuzji w eliminacjach mistrzostw Polski na torze w Bydgoszczy. Potem był już tylko cieniem samego siebie.
Sezon 2022 spędził w gdańskim Wybrzeżu, gdzie znowu prezentował się dość przyzwoicie, notując średnią 1,712 punktu na bieg. Niestety, następne dwa lata to widoczny regres zawodnika. Liczne upadki i kontuzje z pewnością nie pomagały w poprawieniu formy i wyników.
Przed sezonem parafował umowę ze startującym w KLŻ Starcie Gniezno. 8 lat temu decyzja o zrobieniu kroku i powróceniu do macierzystego zespołu okazała się być strzałem w dziesiątkę. Jak wyjdzie teraz? Dowiemy się niebawem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!