W 2018 roku świat speedrowera obiegła informacja o dziewczynce z Żołędowa, która bez większych problemów wygrywa z chłopakami. Już po roku stała się postacią zdecydowanie rozpoznawalną: dwukrotną medalistką mistrzostw świata i indywidualną mistrzynią Polski Kobiet.
Mając zaledwie 12 lat, mimo tego dostała nawet okazję na ligowy debiut w barwach Mustanga. W rozmowie ze speedwanews.pl Zuzanna Klett opowiedziała m.in. o tym jakie to uczucie wygrywać z chłopakami oraz o celach na 2020 rok.
Bartosz Fryckowski (speedwaynews.pl): Za tobą bardzo udany sezon brąz indywidualnych mistrzostw świata kobiet do lat 16 czy indywidualne mistrzostwo Polski Kobiet to tylko największe sukcesy. Jak z perspektywy czasu oceniasz sezon 2019? Co miało wpływ na tak dobrą dyspozycję?
Zuzanna Klett (ULKS Mustang Żołędowo): Uważam, że rok 2019 był bardzo udanym biorąc pod uwagę, że trenowałam wówczas dopiero od roku. Największym sukcesem dla mnie zdecydowanie był brąz indywidualnych mistrzostw świata kobiet do lat 16 i takiego sukcesu naprawdę się nie spodziewałam. Myślę, że największy wpływ na to miał doping ze strony mojej rodziny jak i kolegów z drużyny.
– Polki zajęły drugie miejsce w ubiegłorocznych drużynowych mistrzostwach świata kobiet. Oprócz doświadczonej Sandry Tamborskiej, która doznała kontuzji w trakcie finału dla każdej z was była to pierwsza styczność z międzynarodowym ściganiem. Myślisz, że za kilka lat Polska kadra kobiet będzie najlepszą na świecie?
– Myślę, że tak może się stać. W wielu klubach pojawiają się dziewczyny młodsze czy starsze i niedługo może będziemy w stanie zbudować naprawdę silną kadrę.
– Regularnie zdobywasz sporo punktów w zawodach, gdzie przychodzi ci rywalizować tylko z płcią przeciwną. Jakie to uczucie wygrywać z chłopakami?
– To prawda, na wielu zawodach rywalizowałam głównie z chłopakami. Na początku podchodzili do mnie lekceważąco, bo przecież co może zrobić im dziewczyna, ale pokazała m co potrafię. Szczerze przyznaję, że wygrywanie z chłopakami jest super i bardzo mnie satysfakcjonuje.
– Wielu z nich potem czuje szczególną presję na biegi z tobą, aby po raz kolejny nie przegrać. Przed tobą ważny sezon, pewnie oczy mnóstwa osób będą na ciebie zwrócone. Masz jakieś swoje metody na stres, czy nie znasz tego uczucia?
– Stres dopadał mnie bardzo często na zawodach. Szczerze nie mam żadnego sposobu na stres, staje pod taśmą i po prostu jadę chociaż po ten jeden punkt.
– A jakie cele stawiasz sobie na najbliższy sezon?
– W tym sezonie liczę na podium w indywidualnych mistrzostwach Polski Młodzików jeśli mi się uda. Moim priorytetem jest obrona tytułu indywidualnej mistrzyni Polski Kobiet.
– W sporcie o sukcesie decyduje nie tylko talent ale też i praca, a często spory jej nakład. Jak wyglądały twoje przygotowania do sezonu?
– Moje przygotowania do sezonu głównie opierały się na ćwiczeniach na sali zimą, ale teraz gdy już wyjechaliśmy na tor staram się ciężko pracować.
– Okres pandemii dla każdego był trudny, sportowcy w tym czasie musieli się starać, aby utrzymać formę. Co wówczas robiłaś?
– Starałam się utrzymywać w jakiś sposób sportowy tryb życia. Ćwiczyłam w domu oraz wychodziłam z siostrą (Patrycją Klett – dop.red.) na rower.
– Jak zaczęła się twoja przygoda ze speedrowerem?
– Moja przygoda ze speedrowerem zaczęła się od oglądania innych na zawodach, które odbywały się wtedy jeszcze w Maksymilianowie, gdzie mieszkam. Często, gdy chodziłam grać w piłkę na boisko widziałam, jak chłopacy trenują. Zaciekawiło mnie to i postanowiłam spróbować.
– Można powiedzieć, że w twoje ślady poszła twoja starsza siostra Patrycja.
– Patrycja rozpoczęła przygotowując się razem ze mną do mistrzostw świata, ponieważ dostała propozycje wystąpienia w kadrze kobiet. Myślę, że speedrower przypadł jej do gustu.
– Zeszły sezon był udany nie tylko dla ciebie osobiście, ale też dla twojego klubu, który zajął bardzo dobre czwarte miejsce w drużynowych mistrzostwach Polski. Jak myślisz na co stać Mustang w nadchodzącym sezonie?
– Myślę, że jesteśmy solidnie przygotowani i w dobrej formie. Proponuję zajrzeć na Instagram Mustanga tam jest po części przedstawiony skład ligowy na ten sezon. A na co nas stać? Jeszcze pokażemy (śmiech).
– Speedrower zajmuje większość twojego wolnego czasu? Masz jakieś inne zainteresowania?
– Dokładnie, speedrower zajmuje większość mojego czasu, treningi trzy razy w tygodniu i ciężko znaleźć czas na coś innego. Mimo tego uwielbiam grać w piłkę nożną. Również i tam ogrywam chłopaków (śmiech). Myślę, że gdyby nie speedrower to bym poszła właśnie w tym kierunku.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!