GKSŻ poinformowała właśnie o zmianach w sferze procedury startowej. Jak przekonuje szef sędziów, Leszek Demski, będą zmiany w tej sprawie, nie będą one jednak rewolucyjne. Wedle nowej procedury, zawodnicy nie będą karani za m.in. „mikroruchy”.
Prace nad nową procedurą startową rozpoczęto jeszcze w zeszły roku, a powołany został do tego specjalny zespół, w skład którego weszli m.in. Leszek Demski, Krzysztof Cegielski, Tomasz Gollob czy Rafał Dobrucki. Dyskusja na ten temat budziła emocje już od jakiegoś czasu. Dzisiaj poznaliśmy szczegóły nowej procedury startowej. – Podstawowe założenie było takie, żeby procedurę uprościć, a nie żeby ją jeszcze bardziej skomplikować. Uważam, że udało nam się to osiągnąć – przekonuje szef sędziów, który był przewodniczącym zespołu, zajmującego się kwestią startu.
Niektórzy opowiadali się za wprowadzeniem nowej zasady, wedle której ostrzeżenie otrzymuje tylko zawodnik, który sprowokował do ruchu innego żużlowca, przez poruszenie się jako pierwszy. Nie zostanie ona jednak wprowadzona. – Ta propozycja nie została odrzucona. Nie mówimy nie i nie wyrzucamy jej do kosza, ale musimy poczekać na moment, kiedy sędziowie otrzymają odpowiednie wsparcie techniczne, które pozwoli w sposób bezsporny orzec, że zaistniało takie zachowanie – wyjaśnia Demski.
– Prace nad telemetrią trwają, więc musimy czekać. Warto jednak dodać, że w tym roku sędziowie będą zawierać informację w sprawozdaniu zawodów, gdy ich zdaniem dojdzie na starcie do sprowokowania jednego zawodnika przez drugiego. Da nam to po sezonie obraz, ile tego typu przypadków wystąpiło – dodaje.
Ostrzeżenie otrzyma za to na pewno żużlowiec, który spowoduje „trzymanie” innych zawodników na starcie. – W tym przypadku chodzi między innymi o czołganie się w kierunku taśmy po zapaleniu zielonego światła. Kiedy do tego dojdzie, to nie należy puszczać wyścigu – wyjaśnia Demski. Żużlowcy nie będą też już więcej karani za tzw. mikroruchy. – Nie będzie natomiast ostrzeżeń za ruchy 1-2 cm i za ruchy podczas przyjmowania pozycji startowej zaraz po włączeniu zielonego światła – tłumaczy.
Warto również dodać, że w dalszym ciągu ostrzeżenie za zachowanie na starcie będzie mogło otrzymać kilku zawodników.
Źródło: polskizuzel.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!