Znamy arenę walki o tytuł najlepszego żużlowca w Danii! Finał IMD odbędzie się w Esbjerg, co stawia w roli faworyta legendę tamtejszego klubu, Nielsa-Kristiana Iversena. Czy siedmiokrotny mistrz wróci na tron na swoim domowym torze? Stawka jest potężna – stąd prowadzi droga do Grand Prix!
Kibice w Kraju Hamleta mogą już szykować się na najważniejszą krajową imprezę sezonu. Ogłoszono, że finał Indywidualnych Mistrzostw Danii odbędzie się 17 czerwca na Granly Speedway Arena w Esbjerg. Stawka zawodów będzie ogromna – żużlowcy powalczą nie tylko o złoty medal, ale przede wszystkim o przepustki do eliminacji Speedway Grand Prix oraz Tauron SEC. Organizatorzy dmuchają na zimne i wyznaczyli już termin rezerwowy na wypadek złej pogody – jest nim kolejny dzień, 18 czerwca.
– To wielki zaszczyt dla Esbjerg i dla klubu móc zorganizować Mistrzostwa Danii. Cieszymy się na powitanie zarówno zawodników, sędziów, jak i publiczności na dniu pełnym sportowej intensywności. Fakt, że w grze są miejsca do SEC i SGP, podnosi poziom i sprawia, że rywalizacja będzie jeszcze bardziej intensywna. Przygotowania już się rozpoczęły i bardzo się cieszymy – mówi Per Wiekhorst w informacji prasowej.
Tegoroczny finał dostarczył niesamowitych zwrotów akcji. Tytuł wywalczył Michael Jepsen Jensen, co otworzyło mu drzwi do dzikiej karty na Grand Prix w Vojens. Sensację sprawił Jonas Knudsen, który po fazie zasadniczej prowadził, ale w nerwowym, powtarzanym finale musiał zadowolić się brązem. Pechowo zawody zakończył Niels-Kristian Iversen – doświadczony zawodnik dostał kamieniem w łuk brwiowy i po upadku musiał wycofać się z walki o podium.
W nadchodzącym sezonie Iversen znów będzie na ustach wszystkich. Popularny „PUK” to siedmiokrotny mistrz kraju (wygrywał nieprzerwanie w latach 2012-2018), a w czerwcu pojedzie u siebie. Iversen startuje w barwach klubu z Esbjerg od 14 sezonów i ma status lokalnej legendy. Granly Speedway Arena nie ma przed nim żadnych tajemnic, co czyni go głównym faworytem do odzyskania korony. Rywale, z Jepsenem Jensenem i Mikkelem Michelsenem na czele, na pewno jednak tanio skóry nie sprzedadzą.
Michael Jepsen Jensen, Leon MadsenAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!