14.09.2024 czeka nas GP na Duńskiej ziemii, a dokładniej w Vojens. Zagadką do tej pory było to, kto pojedzie jako dzika karta. Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane.
Powrót Thomsena
Trzykrotny mistrz Danii zawita w Gran Prix tym razem jako dzika karta. Zawodnik Gorzowskiej Stali nie został wybrany przypadkowo. Pomijając fakt, że jest Duńczykiem, to Vojens jest jego domowym torem w Speedwayligaen. Zresztą tak samo, jak Leona Madsena, z któremu jednak tym razem będzie musiał się postawić.
Thomsen jest w formie i tego nie da się ukryć. W najlepszej lidze świata średnia 2,183.Pod tym względem ulega tylko trzem innym zawodnikom cyklu GP. Zmarzlikowi, Madsenowi i Lambertowi.
– To będzie dobry test przed Pardubicami, ale naprawdę nie mogę się doczekać jazdy dla dużej duńskiej publiczności w Vojens. A mając dobry dzień myślę, że mogę wygrać – powiedział Thomsen dla Danmarks Motor Union.
W GP przejechał trzy pełne sezony. Znaczy, jest to trochę naciągane. Thomsen jak wiemy jest niebywałym pechowcem. Kontuzje spowodowały, że mimo trzech sezonów, w GP Vojens pokazał się tylko raz. Na domiar złego jak już pojechał, to pokonał jedynie Kasprzaka i Berntzona. Teraz jednak z pewnością liczy na lepszy wynik. Jest to w końcu jego najlepszy ligowy sezon.
Rezerwowi na GP Vojens
Jako rezerwowi pojawią się Frederik Jakobsen i Mads Hansen, którzy będą pod numerami 17 i 18. Ten drugi, rok temu miał już okazję rywalizować w Vojens. Tam pokazał się znakomicie, bo dostał się nawet do półfinałów. Jednakże w nich uległ swoim rywalom i skończył zawody na 7 miejscu.
Aktualnie Jakobsen reprezentuje barwy drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Tam jest szóstym najskuteczniejszym zawodnikiem całej ligi. Jednak należy pamiętać, że jest to drugi szczebel rozgrywkowy.
Bardzo dobrze w tym sezonie również zaprezentował się Hansen. Ten co prawda, średnią ma dużo niższą niż swój rodak, jednak jeździł ligę wyżej i pozytywnie zaskoczył.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!