Smutne informacje napłynęły z Świętochłowic. Zmarł Roman Staneczko, były Indywidualny Mistrz Polski na maszynach przystosowanych oraz jeden z pionierów sportu żużlowego. Miał 88 lat.
Roman Staneczko zapisał się na kartach historii żużla w Świętochłowicach. Wraz z Robertem Nawrockim, Stefanem Turochą, Ginterem Klimą i Władysławem Tomaszewskim uczestniczył w pierwszych zawodach, które zostały rozegrane w owym mieście. Wydarzenie to miało miejsce 22 lipca 1951 roku, czyli w dniu Narodowego Święta Odrodzenia Polski.
Reprezentował on barwy klubu w latach 1951-60. Największym sukcesem popularnego „Rudiego” było zdobycie Indywidualnego Mistrzostwa Polski w roku 1954. Tytuł uzyskał na maszynach przystosowanych. W późniejszych latach był mechanikiem klubowym. Staneczko brał udział w życiu klubu i uczęszczał w spotkaniach Weteranów Sporu Żużlowego.
Słowa wystosował obecny prezes MS Śląska – Krzysztof Schima. Działacz wspomina ostatnie spotkanie z panem Romanem, gdzie przekazał mu pamiątki z okazji 70-lecia żużla w Świętochłowicach. Schima żałuję, że nie było możliwości na powtórzenie rozmowy z legendą sportu. – Jeszcze niedawno spotkaliśmy się u p. Staneczki wraz z Antonim Dudkiem, Erwinem Brabainskim oraz Henrykiem Grzonką i Wojciechem Wilde, którzy tworzą książkę o historii naszego klubu. Uhonorowaliśmy go wtedy i przekazaliśmy mu pamiątki z okazji 70 –lecia sportu żużlowego, gdyż z uwagi na stan zdrowia nie mógł brać udziału w gali. Wspomnień nie było końca, mieliśmy się ponownie spotkać. Niestety nie ma już chyba ostatniego z tych pierwszych – opowiada na łamach klubowych mediów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!