W minionym oknie transferowym otoczenie zmienił Oskar Polis. Po kilku latach spędzonych na najniższym szczeblu rozgrywkowym wraca na zaplecze PGE Ekstraligi.
Wychowanek Włókniarza Częstochowa przeniósł się na Opolszczyznę po skończeniu wieku juniora. Chociaż pierwszy sezon był dla niego dość średni, to w kolejnych konsekwentnie wchodził na coraz wyższy poziom. Od kilku sezonów był czołowym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej i część kibiców wręcz dziwiła się, że jeszcze nie spróbował jazdy w wyższej klasie rozgrywkowej. W ostatnim roku został czwartym zawodnikiem tego szczebla ze średnią na poziomie 2.257, gdzie ten wynik mógł być jeszcze wyższy gdyby nie upadek w ostatnim meczu sezonu.
Teraz jednak Polisa najprawdopodobniej zobaczymy w Speedway 2. Ekstralidze. Podpisał bowiem kontrakt z H. Skrzydlewska Orłem Łódź, lecz najpierw czeka go rywalizacja o miejsce w składzie z Danielem Kaczmarkiem i Tomaszem Gapińskim. Zawodnik, który we wrześniu skończy 28 lat, w przeszłości już bronił barw tego klubu. Miało to miejsce w sezonie 2015, gdzie wystąpił w ośmiu meczach. Co ciekawe powrót do Łodzi mógł nastąpić już przed rokiem, lecz wychowanek Włókniarza nie był przekonany co do tej decyzji. Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
– Miałem wtedy okazję poznać Witolda Skrzydlewskiego. Ma jedną, niesamowitą zaletę – jest uczciwy! Może to brzmi banalnie, ale w światku żużlowym ma to olbrzymie znaczenie. W zeszłym roku pojawiła się propozycja jazdy w Łodzi. Wtedy jeszcze nie byłem przekonany. Teraz po pierwszym telefonie już podjąłem decyzję o przenosinach – powiedział dla klubowych mediów.
Przed sezonem 2023 kontaktowali się z nim także działacze beniaminka – InvestHousePlus PSŻ-u Poznań. W pewnym momencie byli już nawet po słowie, lecz nagle próbowano zmienić warunki, co nie spodobało się zawodnikowi. Co ciekawe, w listopadzie ponownie złożyli ofertę byłemu zawodnikowi klubu z Opola. Ten jednak nie zapomniał o tamtej sytuacji i wypowiada się o niej cały czas krytycznie.
– Nie chcę z tymi panami mieć żadnego kontaktu. Żebyś wiedział, że mieli odwagę ponownie się do mnie zgłosić. Rok wcześniej wydawało się, że wszystko między nami jest dopięte, a tu nagle się dowiaduje, że wybrali innego zawodnika. Nikt do mnie nie zadzwonił, nikt nic nie odwoływał. Tak się nie robi! – podsumował Oskar Polis.
Zespół z Łodzi tegoroczny sezon w Speedway 2. Ekstralidze rozpocznie od meczu wyjazdowego. Udadzą się bowiem do Rzeszowa, gdzie właśnie Polis może dać pozostałym wiele wskazówek. W ubiegłym sezonie zdobył tam dwanaście punktów, co może być dobrym prognostykiem. Skład Texom Stali nie został bowiem szczególnie przebudowany.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!