Birmingham Brummies muszą sobie radzić bez ważnego zawodnika. Claus Vissing nie pojedzie w nadchodzącym spotkaniu z Glagsow Tigers. Wiele wskazuje na to, że kończy się jego przygoda z Brummies.
Claus Vissing powrócił na Wyspy Brytyjskie po ostatnim angażu w Glasgow Tigers. 36-letni Duńczyk związał się umową z Birmingham Brummies, gdzie miał pełnić rolę najważniejszego zawodnika w składzie. Wówczas do drużyny przyszedł Adam Ellis, więc spodziewano się, że może to być bardzo dobre rozwiązanie dla Brummies.
Claus Vissing jednak notował przeciętne występy. Były żużlowiec KSM-u Krosno miał trudności z jazdą na wyjazdach, a na domowym torze wyglądał na miernego. Sytuacja Brummies jest dosyć skomplikowana. Klub nadal szuka pieniędzy. Sam właściciel – Nigel Tolley przyznał, że dokłada z własnej kieszeni 10 tysięcy funtów miesięcznie.
W środę (6.07) miało dojść do meczu Birmingham Brummies z Glasgow Tigers. Laurence Rogers musi sobie radzić bez Josha Auty’ego, który doznał złamania nogi podczas meczu ligowego. Okazuje się, że również Claus Vissing zdecydował się zakończyć swoją współpracę na Perry Barr Stadium. Informacja prasowa podaje informację o nieobecności Duńczyka podczas ligowego spotkania. Nie ma to być jednorazowa akcja, gdyż zaznaczono o braku Vissinga przez dłuższy okres czasu. – Jest to bardzo ciężka sytuacja – mówi Laurence Rogers, menedżer zespołu. – Claus jechał bardzo dobrze podczas ostatniego meczu, ale takie jest życie. Możemy podziękować władzom za bardzo szybką interwencję i pojedziemy z zastępstwem zawodnika.
Sytuacja ma zostać wyjaśniona w ciągu kilku dni. Kibice nie ukrywają, że nie jest to pierwsza taka akcja doświadczonego żużlowca. Większość komentujących nie wydaje się nawet zaskoczona takim rozwiązaniem sytuacji.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!