W ubiegłym tygodniu odjechaliśmy ostatnią rundę eliminacyjną MIMP. Najlepsi w Rzeszowie okazali się przedstawiciele Włókniarza Częstochowa, którzy zajęli pierwsze dwa miejsca.
Pierwotnie wszystkie eliminacje miały się odbyć w ten sam dzień, lecz zawody na Podkarpaciu zostały przełożone z powodu opadów deszczu. Próbowano je przesuwać, ale namoczona nawierzchnia nie gwarantowała bezpiecznej rywalizacji. W drugim terminie pogoda dopisała, a zawody w Rzeszowie były niezwykle emocjonujące. Przez pewien czas między czołową lokatą a tą pod koniec dziesiątki była różnica zaledwie jednego punktu!
To spowodowało, że niemożliwe było wyłonienie czterech najlepszych zawodników turnieju w przeciągu dwudziestu biegów. Potrzebna była dodatkowa gonitwa pomiędzy Bartoszem Bańborem, Szymonem Bańdurem i Jakubem Stojanowskim, do której mieliśmy aż dwie odsłony. W pierwszej z nich zawodnik Stali Gorzów upadł i tym samym został wykluczony z powtórki. To spowodowało, że pozostała dwójka już nawet bez udziału w biegu była pewna awansu do finału. Dołączyli tym samym do Kajetana Kupca i Kacpra Halkiewicza, którzy po pięciu biegach mieli o jedno „oczko” więcej.
Rywalizacji w Rzeszowie przyglądał się też nasz fotoreporter – Tobias Karnatz. Przygotował on dla Was galerię z wyrównanego ścigania na Podkarpaciu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!