Dobre informacje napływają ze Szwecji przed zbliżającym się wielkimi krokami sezonem 2023 w ice speedwayu. Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące rozgrywki zapiszą się w wyjątkowy sposób w kartach historii. Ponadto będą zdecydowanie bardziej obfite w ilość imprez, w porównaniu do lat poprzednich.
Od kilku sezonów sytuacja związana z lodową odmianą speedwaya nie wygląda zbyt dobrze. Większość zawodników uprawiających ten sport ma problem ze znalezieniem okazji do jazdy, a w szczególności treningów. Wszystko związane z brakiem ujemnych temperatur, które pozwalają na przygotowanie miejsca dogodnego do jazdy na oponach z kolcami. W wyniku tego, tak de facto tylko Rosjanie mogą w pełni profesjonalnie przygotowywać się do ice racingowych zmagań. Minionej zimy pogoda dopisała w Szwecji, która ma teraz bardzo ambitne plany odnośnie zbliżającego się sezonu.
Historyczny moment w rozgrywkach ligowych
W związku z sytuacją wojenną, rosyjscy zawodnicy wykluczeni są (przynajmniej na tę chwilę) z rozgrywek lodowego Grand Prix. Logiczne również, że rajderzy z innych krajów nie będą też wybierać się na zawody, czy treningi do Rosji. Nadzieja spoczywa aktualnie na Szwecji. Tamtejsi działacze postanowili o utworzeniu drugiej klasy rozgrywkowej. W sezonie 2023 zmagania ice speedwaya w kraju Trzech Koron odbywać się będą w tzw. Superlidze i Niższej Lidze. W tej pierwszej planowane jest pięć spotkań, a w drugiej cztery. Ostatnia taka sytuacja, gdy rywalizacja w Szwecji podzielona była na dwa poziomy, miała miejsce w 2013 roku.
Pierwsza zagraniczna drużyna w lidze szwedzkiej
To nie koniec nowości. Okazuje się, że Superliga szwedzka będzie miała charakter międzynarodowy. Nie tylko z racji obecności zawodników z innych krajów, ale także zagranicznej drużyny. Dzięki współpracy ze Svemo, porozumienie na start w Skandynawii dostała ekipa Inn Isar Racing. Jest to niemieckie stowarzyszenie wspierające kilku zawodników. Pod swoimi skrzydłami mają takich rajderów, jak Markus Jell, Harald Simon, Tom Abrahamsson, czy Celina Liebmann. To właśnie trójka na początku wymienionych będzie stanowiła skład niemieckiego zaciągu „Inn Isar Racing” w szwedzkiej Superlidze.
Powrót słynnego ośrodka
W wyniku dołączenia nowej ekipy do rozgrywek, konieczne było znalezienie miejsca, gdzie będą oni odbywać swoje domowe spotkania. Wybór padł na słynny obiekt w Östersund, gdzie przed laty odbywały się eliminacje Indywidualnych Mistrzostw Świata. To właśnie na tym obiekcie Inn Isar Racing będzie występować w roli gospodarzy. Pierwotny plan zakłada inaugurację ligową właśnie w tym miejscu na 6 stycznia. Dzień później zawody miałyby się odbyć w Strömsund, a następnie w Örnsköldsvik. Nadal jednak czekamy na zatwierdzenie terminów, gdyż rozważane jest opóźnienie rozpoczęcia sezonu o jeden tydzień.
W planie jeszcze kilka innych imprez
Dwa poziomy ligowe to nie wszystko, co ujrzą fani lodowego ścigania w Szwecji. W ubiegłym sezonie po raz pierwszy zorganizowano zawody na kompleksie narciarsko-łyżwiarskim w Solberg. Turniej ponownie ma zagościć w tym miejscu w lutym 2023. Maszyny z kolcami w oponach powrócą także na obiekt w Kalix, który w marcu ugościł finalistów Indywidualnych Mistrzostw Szwecji. Na obiekcie służącym do popularnego tam sportu – bandy, znów zobaczymy najlepszych rajderów kraju Trzech Koron. Zawodników czeka więc ponowna wyprawa na odległą północ. Oprócz tego zatwierdzona przez FIM została już Runda Kwalifikacyjna do GP, która odbędzie się 28 stycznia w Örnsköldsvik.
Szczegółowe terminarze krajowych zmagań zostaną zatwierdzone w najbliższych dniach, o czym poinformujemy na naszym portalu w osobnym artykule.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!