Trans MF Landshut Devils okazało się zdecydowanie lepsze od Aforti Startu Gniezno w sobotnim spotkaniu. Mecz skończył się wynikiem 55:35. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził przede wszystkim równy zespół, gdyż każdy solidnie zapunktował i przyczynił się do sukcesu ekipy. U gnieźnian z kolei najwięcej punktów widzimy przy nazwisku Oskara Fajfera (12).
Pierwszy wyścig w Bawarii zwyciężyli gnieźnianie i to oni jako pierwsi wyszli na prowadzenie w spotkaniu. Ich radość nie trwała jednak długo. Już gonitwa młodzieżowców przyniosła podwójną wygraną gospodarzy i zgodnie z przedmeczowymi typowaniami objęli przywództwo w spotkaniu. Zdołali oni jeszcze powiększyć przewagę po wyścigu czwartym, kiedy to także wygrali w najwyższym wymiarze.
W drugiej serii zawodnicy Aforti Startu zdołali zmniejszyć stratę do czterech „oczek”, lecz nie mieli już do dyspozycji Szymona Szlauderbacha. Po kolizji z Kimem Nilssonem nie był on zdolny do dalszej jazdy. Dobre zawody dotychczas notował Antonio Lindbäck, który był najlepszym zawodnikiem przyjezdnych. Przegrał on dopiero w wyścigu szóstym, kiedy to musiał uznać wyższość Erika Bachhubera.
Kolejne wyścigi to świetna dyspozycja „Diabłów” z Landshut. Dzięki przebudzeniu Dimitri Bergé zdołali oni odskoczyć na dziesięć punktów i jeszcze zacząć myśleć o punkcie bonusowym. Także w dobrym stylu prezentował się dziś Kim Nilsson, który stał się jednym z liderów zespołu.
Przed biegami nominowanymi ponownie zwyciężyli dwa wyścigi z trzech i byli coraz bliżej zwycięstwa „za trzy”. Duża w tym zasługa Kaia Huckenbecka, który dopiero w czwartej serii zdołał zwyciężyć. Remis w wyścigu dwunastym uratował Oskar Fajfer. Kapitan gnieźnian zabrał szansę na komplet obu młodzieżowcom gospodarzy.
Pierwszy z najważniejszych gonitw zakończyła się remisowo. Po raz pierwszy i zarazem ostatni „zerówkę” zapisaliśmy przy nazwisku Noricka Blödorna. Drugi z kolei to podwójna wygrana ekipy z Landshut, która spowodowała również pozyskanie punktu bonusowego.
9. Kai Huckenbeck (2,1*,1,3,3) 10+1
10. Kim Nilsson (3,2,3,1,2*) 11+1
11. Erik Riss (0,1,1*,-) 2+1
12. Mads Hansen (2,0,2,2*,-) 6+1
13. Dimitri Bergé (1*,1,3,3,3) 11+1
14. Norick Blödorn (3,2*,2*,2,0) 9+2
15. Erik Bachhuber (2*,3,1*) 6+2
1. Antonio Lindbäck (3,2*,2,2,1,0) 10+1
2. Ernest Koza (3,0,0,-,1*) 4+1
3. Peter Kildemand (1,3,1,0,2) 7
4. Szymon Szlauderbach (W,-,-,-) 0
5. Oskar Fajfer (0,3,3,3,2,1) 12
6. Mikołaj Czapla (0,1,0) 1
7. Marcel Studziński (1,0,0) 1
8. Philip Hellström-Bängs (0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Lindbäck, Huckenbeck, Kildemand, Riss 2:4 (2:4)
2. Blödorn, Bachhuber, Studziński, Czapla 5:1 (7:5)
3. Koza, Hansen, Bergé, Fajfer 3:3 (10:8)
4. Nilsson, Blödorn, Czapla, Szlauderbach (W) 5:1 (15:9)
5. Kildemand, Lindbäck, Riss, Hansen 1:5 (16:14)
6. Bachhuber, Lindbäck, Bergé, Koza 4:2 (20:16)
7. Fajfer, Nilsson, Huckenbeck, Studziński 3:3 (23:19)
8. Bergé, Blödorn, Kildemand, Hellström-Bängs 5:1 (28:20)
9. Nilsson, Lindbäck, Huckenbeck, Koza 4:2 (32:22)
10. Fajfer, Hansen, Riss, Czapla 3:3 (35:25)
11. Huckenbeck, Hansen, Lindbäck, Hellström-Bängs 5:1 (40:26)
12. Fajfer, Blödorn, Bachhuber, Studziński 3:3 (43:29)
13. Bergé, Fajfer, Nilsson, Kildemand 4:2 (47:31)
14. Huckenbeck, Kildemand, Koza, Blödorn 3:3 (50:34)
15. Bergé, Nilsson, Fajfer, Lindbäck 5:1 (55:35)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!