Autona Unia Tarnów ma w końcu pojechać pierwszy mecz ligowy na własnym torze. Przeszkodzić mogą jednak opady deszczu, dlatego na torze w „Jaskółczym Gnieździe” pojawiła się plandeka. To pierwszy raz w tym sezonie, gdy tarnowianie podejmują rywala u siebie – na przeszkodzie do tej pory stały remonty i fatalna pogoda.
Czwartek będzie szczególnym dniem dla tarnowskich kibiców żużla. To właśnie wtedy Autona Unia Tarnów ma rozegrać swój pierwszy mecz domowy w sezonie Metalkas 2. Ekstraligi. Dotychczas „Jaskółki” zmuszone były do ligowego oczekiwania – najpierw z powodu prac modernizacyjnych stadionu, a następnie przez niekorzystne warunki atmosferyczne. W efekcie mają na koncie zaledwie dwa rozegrane spotkania, podczas gdy inne zespoły – takie jak Abramczyk Polonia Bydgoszcz czy H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – odjechały już po pięć meczów.
Tarnowianie robią jednak wszystko, by mecz w końcu się odbył. Choć prognozy pogody znów nie są optymistyczne – do czwartku może spaść nawet 12 mm deszczu – na torze w „Jaskółczym Gnieździe” została rozłożona plandeka. Pomogli w tym także kibice. Plandeka ma zabezpieczyć nawierzchnię przed opadami i zwiększyć szansę na rozegranie Derbów Południa zgodnie z planem.
Mecz z Texom Stalą Rzeszów zaplanowano na godzinę 16:00. Relację na żywo z wydarzenia przeprowadzi portal speedwaynews.pl. Mimo trudnych warunków organizatorzy liczą, że spotkanie dojdzie do skutku i nie będzie potrzeby podejmowania decyzji o jego odwołaniu.
Autona Unia Tarnów ma w tym sezonie duże problemy sportowe – zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, przegrywając wyraźnie mecze w Lesznie i Łodzi. W klubie nie ukrywają, że brak meczów i treningów na własnym torze znacząco wpłynął na formę zespołu. Teraz, gdy stadion wreszcie gotowy, działacze zapowiadają walkę o każdy punkt – z nadzieją, że Tarnów stanie się żużlową twierdzą.
Od lewej: Jan Heleniak, Stanisław Burza, Timo Lahti, Matej Zagar
Jan Heleniak (C),Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!